Szkoła przecieka… od dołu
Tym razem woda wdziera się do budynku przez podmokły grunt. Efekt? W niektórych miejscach zaczynają gnić parkiety, a ze ścian odpada tynk. – To dla nas spory problem, bo pomieszczenia w piwnicach mamy zaadaptowane na kuchnie i sale lekcyjne. Dlatego potrzebne jest wykonanie opaski wokół fundamentów szkoły. Apeluję do radnych o rozpatrzenie tego tematu – powiedziała na sesji Joanna Frydrych, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Syryni.
– Niedawno słyszeliśmy od wójta, że szkoły mamy wyremontowane tak, że nic z nimi nie trzeba robić. Okazuje się, że nie do końca. Konieczny był remont dachu, teraz wykonanie opaski. Przecież to oznacza, że będziemy musieli rwać kostkę brukową ułożoną wokół szkoły – mówi radny Andrzej Godoj.
Do jego słów nie odniósł się wójt gminy, który na sesji był nieobecny ze względu na urlop. Już po sesji nawiązała do nich dyrektor szkoły. – Gdyby rada od razu przekazała niezbędną ilość pieniędzy, to nie byłoby dziś problemu. Działaliśmy półśrodkami i teraz mamy efekty – wyjaśnia Frydrych.
(art)