To jedyny taki sprzęt na Śląsku
Dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej nowy sprzęt trafił do wodzisławskiego pogotowia ratunkowego.
Kilka dni temu do wodzisławskiego pogotowia ratunkowego trafił specjalistyczny sprzęt. Placówka, jako jedyna spośród ratownictwa medycznego na Śląsku, zakupiła urządzenie do mechanicznej kompresji klatki piersiowej. – Obrazowo mówiąc, to robot do masażu serca – wyjaśnia Dariusz Wójcik, kierownik pogotowia w Wodzisławiu. W Polsce jest tylko kilka miejsc, w których korzysta się z pomocy takiego urządzenia. Przy czym może on występować w wersji stacjonarnej, bądź też specjalnie przystosowanej do ambulansu. Robot działa na tej samej zasadzie, co lekarz wykonujący reanimację.
Reanimacja podczas jazdy
Ogromnym plusem jest to, że w przypadku powtórnego zatrzymania pracy serca podczas transportu, może ratować życie w prostszy sposób. – Reanimacja w pędzącej karetce nie jest łatwa. Zdarzały się sytuacje, w których musieliśmy zatrzymać się na poboczu, by przeprowadzić akcję ratowniczą. Teraz nie będzie takiego problemu – mówi lekarz Marek Tumułka.
Pacjent zapięty w urządzenie może liczyć na pomoc w każdej chwili. Możliwa siła ucisku na środek klatki piersiowej to 30 kg.
85 proc. dała Unia
Poza robotem do masażu pogotowie wzbogaciło się o nowy ambulans specjalistyczny, mniej awaryjny i lepiej wyposażony niż ten, który był wykorzystywany dotychczas. Dotację na rozwój systemu ratownictwa medycznego szpital otrzymał dzięki projektowi: Poprawa skuteczności udzielania pomocy. Ambulans kosztował ponad 330 tys. zł, urządzenie do mechanicznej kompresji klatki piersiowej 46 tys. 85 proc. wydatków to środki unijne. Resztę pokryto z własnej kieszeni. Aktualnie pogotowie dysponuje trzema ambulansami, w tym dwoma podstawowymi i jednym specjalistycznym.
(mag)