Szklarz i szewc będą płacić
Rada gminy w przeważającej większości przyjęła projekt zaproponowany przez wójta Jerzego Grzegoszczyka, czyli wzrost o wskaźnik inflacji 2,6 proc. Zupełnie spokojnie jednak nie było. Sporo wątpliwości wzbudzała stawka za budynki związane z działalnością gospodarczą. Początkowa propozycja 15,60 zł za m2 podzieliła głosujących dokładnie na połowę. Ostatecznie przyjęto stawkę 15,50 zł.
Radny Roman Tlołka sugerował, by od podatku zwolnić osoby trudniące się zanikającymi już zawodami. – W ten sposób moglibyśmy ocalić zawody ginące. Mam tu na myśli szklarzy, szewców i zegarmistrzów – apelował radny z Połomi. Skarbnik gminy Janina Zając zapewniała, że wpierw taką propozycję należałoby przedstawić Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a na to rada nie ma już czasu. Zdanie to poparł radca prawny, Artur Elantkowski. – Podstawą do zwolnienia od podatku może być zawód zanikający i nie przynoszący zysków. Natomiast jeśli jest on dochodowy to takich przesłanek już nie ma – dodaje. Do pomysłu być może wrócą radni już po wyborach.
(mag)