Diler szybko wpadł
Policjantów o zdarzeniu poinformował ojciec szesnastolatki. Początkowo lekarze sądzili, że dziewczyna zażyła nadmierną ilość leków odurzających. Dalsze badania wykazały obecność marihuany, co w połączeniu z medykamentami wywołało zatrucie. Wodzisławscy kryminalni wpadli na trop siedemnastolatka, u którego dziewczyna kilkakrotnie zaopatrywała się w narkotyk. W trakcie przesłuchania okazało się, że ten marihuanę kupował od 20-letniego mieszkańca Turzy Śląskiej. Do zatrzymania doszło 11 lutego.
Mężczyzna przyznał się do przewiezienia zza czeskiej granicy ponad 250 działek marihuany, której wartości na czarnym rynku szacuje się na około 7,5 tys. zł. Obaj mężczyźni zostali oddani pod dozór policji. Starszy odpowie za przemyt i handel narkotykami. Młodszy za dostarczanie środków odurzających, w celu uzyskania korzyści majątkowej.
(mag)