Dostał grzywnę za wyrzucenie śmieci z remontu
Sprawa zaczęła się 24 lutego, kiedy to podczas kontroli nielegalnego składowiska śmieci w tym rejonie strażnicy wśród odpadów znaleźli dwa paragony z wodzisławskiego zakładu usługowego. Paragony znajdowały się między styropianem, workami po zaprawach cementowych, folią malarską i aluminiową. Widać było, że śmieci zostały wyrzucone niedawno i pochodzą z jakiegoś remontu. Kierując się danymi na paragonach strażnicy udali się do zakładu. Zamierzali ustalić sprawcę zaśmiecenia. – Przy pierwszym spotkaniu z właścicielem zakładu ten nie przyznał się do wyrzucenia śmieci i zaprzeczył, że pochodzą od niego. Strażnicy sprawdzili więc jak właściciel zakładu wywiązuje się z obowiązku pozbywania się śmieci oraz czy prowadził w ostatnim okresie jakieś prace remontowe. Przy kolejnym spotkaniu mężczyzna przyznał się do wykroczenia – wyjaśnia Janusz Lipiński, komendant Straży Miejskiej w Wodzisławiu. 1 marca strażnicy wymierzyli mężczyźnie grzywnę (200 zł) i zobowiązali go do usunięcia śmieci.
(tora)