Obniżyć pensję by pozostała bez zmian

Radni wprowadzili go uchwałą i teraz Mieczysław Kieca nie zarabia już 10 488 zł brutto, a 10 763 czyli 275 zł więcej. – Przyznanie dodatku reguluje ustawa i przysługuje on z automatu – wyjaśnia radny Janusz Wyleżych. Ryszard Zalewski uważa jednak, że jakakolwiek podwyżka w obecnej sytuacji finansowej miasta to zły pomysł.  – Obniżmy więc poszczególne składniki zarobków prezydenta, by po otrzymaniu dodatku nie zarabiał ani mniej, ani więcej – zaproponował Zalewski. Ostatecznie radni się na to nie zgodzili.

Dodatek za wysługę lat (tzw. stażowy) wynosi  w przypadku prezydenta Kiecy 5% wynagrodzenia zasadniczego (5500 zł).  Poza tym pobiera on jeszcze dodatek funkcyjny 2100 i dodatek specjalny 2888 zł.

(raj)