Gmina dołożyła powiatowi, a ten naprawił zniszczoną drogę
SYRYNIA – Po trzech latach robót ulica Wielikąt wreszcie równa jak stół
Droga na Wielikąt jeszcze kilka lat temu była dziurawa jak szwajcarski ser. Autobusy tutaj nie kursowały. Nie były w stanie wytrzymać swoistego testu na wytrzymałość.
Długo nie było pieniędzy na naprawę zdewastowanej drogi. Administrator drogi – Powiatowy Zarząd Dróg tłumaczył, że ma inne priorytety. Sprawa ruszyła do przodu w 2009 r., kiedy wsparcie w naprawie zaproponowała gmina. – Przekazano nam wówczas na naprawę drogi 108 tys. zł. Kolejne 33 tys. na wykonanie kanalizacji – przyznaje Józef Żywina, zastępca dyrektora PZD. Wtedy ruszyły roboty. Naprawiono część drogi, wykonano również odwodnienie. Roboty związane z naprawą kolejnych odcinków kontynuowano w roku ubiegłym oraz w obecnym. Właśnie dobiegły końca. Na całym odcinku o długości 1,9 km jest już ułożona nowa nawierzchnia.
– Na Wielikącie nie mieszka zbyt wielu mieszkańców i długo były inne potrzeby, ale w końcu trzeba było ją naprawić. Pamiętam jeszcze z dzieciństwa, że ta droga już wtedy była w kiepskim stanie – przyznaje Czesław Burek, wójt Lubomi.
W sumie roboty pochłonęły 487 tys. zł. Z tego 195 tys. zł wydała gmina, resztę robót sfinansował powiat.
(art)