Chórzyści z radlińskiego „Echa” na małym tournee
RADLIN – Najpierw uczestniczyli w Dniu Górnika w Czechach, potem wyjechali nad morze.
Mimo braku wielkich imprez kulturalnych wrzesień dla członków chóru męskiego Echo był bardzo intensywny. Najpierw uczestniczyli w Dniu Górnika Republiki Czeskiej w Karwinie. Wyjechali tam na zaproszenie Związku Zawodowego Górników Kopalni „Karvina”. Już pierwszego dnia chór dał koncert. W kolejnych dniach pobytu śpiewacy złożyli kwiaty pod pomnikiem tragicznie zmarłych górników, na placu przy Filii Uniwersytetu Śląskiego w Karwinie. Wspólnie z orkiestrą górniczą przeszli też ulicami miasta do kościoła, gdzie odbyło się nabożeństwo.
Po kilku dniach przerwy chórzyści wyruszyli nad morze, do Łeby. – Korzystając z okazji podczas siedmiodniowego pobytu zwiedziliśmy całe Trójmiasto. Wyjątkowym wydarzeniem było spotkanie z koronkarkami, malarzami i innymi artystami z Polskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem ze Szczecina – opowiada Krystian Dziuba, prezes Chóru Echo.
W drodze powrotnej zwiedzili skansen w Szymbarku, gdzie „świat stoi na głowie” – Byliśmy w domu, który postawiono na dachu. Obejrzeliśmy także m.in. najdłuższą deskę świata (36,83 m, 1.100 kg), największy koncertujący fortepian oraz oczywiście browar – wspomina pan Krystian.
(red)