Filmy 3D w Rydułtowach?
RYDUŁTOWY – Ośrodek kultury w Rydułtowach stara się o kino trójwymiarowe
Rydułtowskie Centrum Kultury Feniks stara się o dotację do zakupu nowoczesnego sprzętu cyfrowego, m.in. projektora umożliwiającej wyświetlanie filmów trójwymiarowych. Bez tego sprzętu placówka traci potencjalnych klientów, którzy aby zobaczyć filmy 3D jeżdżą do kin w innych miastach. – Mieliśmy w tym roku np. sytuację z filmem dla dzieci Gnomeo i Julia w 3D. Obraz wszedł do kin w maju, natomiast wersja 2D była gotowa dopiero w wakacje. Gdybyśmy mieli kopię na dzień dziecka, szkoły przyszłyby do nas na film – mówi Janina Chlebik-Turek, dyrektor RCK Feniks.
Na razie dystrybutorzy i producenci przygotowują jeszcze tradycyjne dwuwymiarowe wersje filmów 3D z myślą o kinach bez optyki 3D. Jednak zapowiadają rychłe odchodzenie od tych praktyk. Dla nich to dodatkowe koszty. Kinom bez 3D groziłoby więc pozbycie się w ogóle dostępu do niektórych filmów.
Ściągnąć z sieci
Oprócz projektora RCK Feniks zamierza kupić sprzęt umożliwiający pobieranie kopii filmów za pośrednictwem internetu. Film zapisywany byłby w plikach na komputerze. Dzięki temu kino zamiast płacić za tradycyjną kopię i czekać na przywóz taśmy, ściągnie film z sieci. To pozwoli szybciej zdobywać filmy. Kopie tradycyjne zawsze przygotowywane są w ograniczonej liczbie. Pierwszeństwo w dostępie mają multipleksy. Mniejsze kina bywają pokrzywdzone. Głośne premiery zwykle dostają z poślizgiem.
Miasto się dorzuci
Sprzęt kosztuje około 400 tys. zł. Kina mogą starać się o połowę sumy z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej, który wdraża program cyfryzacji kin. Wnioski należy składać do 15 grudnia. – Spełniamy wszystkie wymogi Instytutu. Zostaliśmy m.in. wpisani na listę sieci kin studyjnych i lokalnych – mówi Janina Chlebik-Turek, dyrektor RCK Feniks. Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów zapewnia, że w razie przyznania dotacji miasto dopłaci pozostałą sumę.
Nie będą dopłacać?
W Rydułtowach przekonują, że gra jest warta świeczki. Podstawą jest dobry repertuar. – Jeśli będziemy mieć ten sprzęt, będziemy w stanie na siebie zarobić – mówi Marcin Olszok, operator i akustyk. Już samo dostanie się do sieci kin studyjnych i lokalnych zapewnia rydułtowskiej placówce szybszy dostęp do premier. Dowodem jest grudniowy repertuar, w którym znalazły się m.in. „Listy do M.”, „Baby są jakieś inne”, „Pan Propper i jego pingwiny” czy „Saga zmierzch: Przed świtem”. Kino kusi też cenami biletów wynoszącymi 10 i 12 zł. Dla porównania bilet ulgowy w rybnickim Multikinie kosztuje 14 zł, normalny 18 zł za film 2D lub 17 i 22 zł za film 3D.
(tora)