Wójt na razie bez podwyżki
Półtora tysiąca złotych to często nieosiągalne wynagrodzenie dla przeciętnego Polaka. Dla wójta Lysek taka kwota miała być noworoczną podwyżką, jednak projekt uchwały w tej sprawie został usunięty z programu sesji rady gminy.
Uchwała o wynagrodzeniu wójta znalazła się w pierwotnej wersji programu grudniowej sesji rady gminy w Lyskach. Niespodziewanie na samym początku spotkania uchwała została wykreślona z programu obrad. – Dzieje się tak dlatego, że jest jeszcze wiele spraw do ustalenia w tej kwestii, a nie wszyscy radni uczestniczyli w posiedzeniu komisji – wyjaśnił radnym Krystian Widenka, przewodniczący rady. Dyskusja nad podwyżką dla wójta została tym samym przesunięta na zebranie komisji i sesję rady w nowym roku. Obecnie gospodarz Lysek zarabia 9935 złotych miesięcznie. Na wynagrodzenie wójta składa się kilka czynników. Są to m.in. staż pracy i dodatki. Według projektu uchwały radnych, w nowej pensji wójta zwiększyłoby się wynagrodzenie zasadnicze, dodatek specjalny oraz dodatek za wysługę lat. Wójt zarabiałby więc 11 420 zł. Byłaby to najwyższa do tej pory pensja wśród szefów gmin w powiecie rybnickim. Obecnie najwyższą pensję otrzymuje wójt Gaszowic Andrzej Kowalczyk (11 070 zł), a jest to spowodowane m.in. brakiem zastępcy wójta. – Nie jestem inicjatorem tej sytuacji, bo nie ja sobie przydzielam wynagrodzenie. Moją sugestią było jednak, aby z tą sprawą się nie spieszyć. Spokojnie chodzę do pracy bez podwyższania wynagrodzenia od 2008 roku i normalnie do tego podchodzę – komentuje wójt Lysek Grzegorz Gryt.
(ska)