Kucharz reprezentacji gotował dla wodzisławskich kibiców
WODZISŁAW Razem z trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski Franciszkiem Smudą do wodzisławskiej piwiarni „Warka” przyjechał reprezentacyjny kucharz Tomasz Leśniak. Kiedy trener odpowiadał na pytania kibiców, pan Tomek w kuchni lokalu uwijał się przy kolejnych potrawach przygotowywanych na degustację.
Rozmowa i degustacja
Goście, którzy przyszli 6 lutego do „Warki” mieli więc okazję posłuchać nie tylko o przygotowaniach piłkarskich naszej kadry do Euro 2012, ale także posmakować dań jakimi na zgrupowaniach zajadają się nasi reprezentacyjni piłkarze.
Zaledwie 30-letni kucharz z reprezentacją kraju związany jest od 2006 roku. Jednocześnie jest szefem kuchni w krakowskim Sheratonie, gdzie w czasie Euro zatrzyma się reprezentacja piłkarska Holandii. Sam jednak będzie obsługiwał naszych piłkarzy. Przygotowywaniem dań dla Holendrów zajmą się jego podwładni z hotelowej kuchni.
Smacznie i zdrowo
Pana Tomasza podpytaliśmy o to, co jedzą polscy piłkarze. – Na zgrupowaniu kadry nasi piłkarze nie są wybredni. To nie tak, że dla każdego gotujemy jakieś wybrane danie wedle jego gustu. Wszyscy jedzą te same, specjalnie przygotowane posiłki. Przy czym zawodnicy mają pewien wybór, bo przygotowujemy cały bufet, z którego wybierają to co im odpowiada. Oczywiście w naszym menu przeważają dania lekkie, jest dużo warzyw i owoców, tłuste jedzenie odpada. W czasie meczów poza granicami kraju staramy się wprowadzać do menu elementy tamtejszej kuchni. Na przykład w Portugalii korzystamy z tamtejszych wyśmienitych ryb – opowiada.
W dniu meczu różnorodność potraw jest ograniczona. Na talerzach pojawia się więc tylko to, co absolutnie nie zaszkodzi żołądkowi i nie utrudni fizycznego wysiłku, jaki czeka piłkarza na boisku. – Z reguły przygotowujemy wtedy chudego kurczaka z grilla, ewentualnie jakąś białą rybę – mówi kucharz. Kosztując pyszności jakie pan Tomasz przygotował dla gości wodzisławskiej Warki, naszym piłkarzom można tylko pozazdrościć.
(art)