W ubiegłym roku królowali Majka i Szymon
WODZISŁAW – Najpopularniejsze i najrzadsze imiona rejestrowane w USC
Majka, Julia i Zuzanna, a z męskich: Szymon, Jakub i Mateusz – najczęściej takie imiona (jak wynika z wykazu USC w Wodzisławiu) w ubiegłym roku nadawali rodzice swoim dzieciom. Jak mówi Sylwia Czech-Pietraszkiewicz, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Wodzisławiu, popularność imienia Majka może wiązać się z tym, że w ubiegłym roku jedna ze stacji telewizyjnych nadawała serial pod takim właśnie tytułem.
Kevinów i Nicoli niezbyt dużo
Ponad 20 lat temu, bo w 1991 r., dziewczynkom najczęściej nadawano imiona Katarzyna, Anna i Magdalena, chłopcom: Mateusz, Łukasz i Dawid. W 2001 roku najpopularniejsze były: Wiktoria, Julia i Natalia oraz Jakub, Mateusz i Kamil.
Wśród rzadko nadawanych imion pojawiają się m.in.: Anastazja, Gloria, Jessica (lub Dżesika), Vanessa, Nicola, Estera czy Amanda, zaś z męskich: Kevin, Nataniel, Dorian, Oliver, Ariel, Alan czy Aron. – Rzadkie, obco brzmiące imiona często nadają swoim dzieciom, urodzonym za granicą, pracujący tam rodzice – zauważa Mirosława Meisel, kierownik wodzisławskiego USC. – Dzieci urodzone np. w Anglii czy Irlandii otrzymują m.in. takie imiona jak Roxana czy Xavier. Ale pamiętam też imiona Til, Sinam, Naomi, czy ostatnio coraz popularniejsze: Pascal.
Franek przeszedł w sądzie
Zasada jest jedna – według ustawy „Prawo o aktach stanu cywilnego” imię musi określać płeć dziecka, nie może go ośmieszać, być nieprzyzwoite, nie stosuje się też zdrobnień typu Stasio, Franek, Ala. Ale ta ostatnia zasada bywa dyskusyjna, zdarzało się bowiem, że rodzice uparli się na zdrobnienie, a sądy rozpatrujące odwołanie przyznawały im rację. Przy rejestracji dziecka nie można też stosować więcej niż dwóch imion, chyba że jest to dziecko, którego jednym z rodziców jest cudzoziemiec i nadawanie kilku imion jest uzasadnione np. tradycją panującą w jego kraju.
Bo wróżka obiecała powodzenie…
Ale zdarzają się też sytuacje, kiedy rodzice nie potrafią dogadać się co do nazwiska jeszcze nienarodzonego dziecka. Do czasu jego narodzin w dokumentach, przy nazwisku dziecka pozostawia się wtedy pustą rubrykę. Jeśli i po narodzinach dziecka rodzice dalej nie potrafią porozumieć się co do nazwiska, które będzie nosiło, to z urzędu otrzymuje ono dwa nazwiska: pierwsze po matce, drugie po ojcu. Jeśli rodzice zgodnie ustalą, że chcą by ich dziecko nosiło dwa nazwiska, wtedy pierwsze nadaje się po ojcu, drugie po matce.
Bywają też sytuacje, kiedy ludzie, już w dorosłym życiu, z różnych powodów zmieniają imiona, czy nazwiska. Jedna z 18-latek zmieniła sobie imię pod wpływem wróżki, która przepowiedziała jej, że takie, a takie imię przyniesie jej szczęście. Po krótkim czasie kobieta wróciła do poprzedniego imienia, bo to nowe wszędzie wzbudzało sensację i ironiczny uśmiech.
(abs)