Dostała mieszkanie i znikła
RYDUŁTOWY – Pewna rydułtowianka czekała 6 lat na mieszkanie komunalne. Kiedy komisja mieszkaniowa pozytywnie rozpatrzyła jej wniosek o przydział, kobieta zniknęła.
Rydułtowianka wniosek o przydział mieszkania złożyła w 2006 r. 2 lutego tego roku urząd skierował do niej pismo informujące, że może zgłosić się do Zakładu Gospodarki Komunalnej, by zawrzeć umowę zajęcia mieszkania. Kobieta jednak nie zgłosiła się.
Nie będą czekać w nieskończoność
– Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją. Pani na bieżąco aktualizowała wniosek. Widać było, że jej zależy na mieszkaniu. Próbujemy do tej pani dotrzeć, ale nie ma jej pod żadnym ze wskazanych adresów. Szkoda by było, gdyby mieszkanie przepadło – mówi Michał Janosz z Biura Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Spraw Mieszkaniowych. Osobiście był pod jednym z adresów kontaktowych. Rozmawiał z sąsiadem tej pani. Mężczyzna zapowiedział, że spróbuje zdobyć namiary na rydułowiankę. Pozostaje czekać. Pytanie jak długo? Według przepisów osoba ubiegająca się o mieszkanie ma dwa tygodnie do zawarcia umowy od dnia odebrania pisma. Potem mieszkanie przepada. Jednak w tym przypadku kobieta pisma nie odebrała. Michał Janosz mówi, że procedura nie określa tu przedziału czasowego. Urzędnicy nie będą jednak czekać na kobietę w nieskończoność. – Wiele osób czeka w kolejce, nie możemy więc pozwolić sobie na przetrzymywanie mieszkania – mówi urzędnik.
Wyczyszczą listę
W tej chwili w kolejce na rozpatrzenie czeka 300 wniosków. Osoby dostają mieszkania średnio po 3 – 4 latach. Liczba wniosków prawdopodobnie spadnie. Trwa bowiem aktualizacja, czyli czyszczenie kolejki z wniosków nieaktualnych. Są rydułtowianie, którzy kiedyś złożyli papiery, potem zdobyli mieszkanie, a jednak wniosku nie wycofali. Są też przypadki, kiedy osoby tracą zainteresowanie mieszkaniem komunalnym z innych powodów, a też ich wnioski dalej zajmują miejsce w kolejce. Lista po aktualizacji powinna być gotowa w kwietniu.
(tora)