Drogi wojewódzkie nie będą remontowane
POWIAT – Marszałek województwa nie dotrzymał słowa. Najpierw zapewniał, że będą pieniądze na remont dróg wojewódzkich w powiecie wodzisławskim. Mówił o modernizacji i funduszach w nowym budżecie województwa. Jak się okazało, tylko mówił. – Jestem załamany. Mieliśmy nadzieję, że wyremontujemy drogi w centrum miasta. Teraz okazuje się, że żadnych pieniędzy nie będzie – mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa.
W sierpniu 2011 roku marszałek województwa Adam Matusiewicz zapewniał, że w tym roku w budżecie województwa na pewno znajdą się środki na modernizację dróg w naszym powiecie. Już wiadomo, że te zapewnienia nie zostaną dotrzymane.
Budżet bardzo skromny
Najbardziej na remonty dróg wojewódzkich czekają w Pszowie (droga nr 933 na ulicy Pszowskiej i Skwary), Rydułtowach (droga nr 935 na ulicy Raciborskiej), a także w Mszanie i Wodzisławiu (droga nr 933 na ulicy Jastrzębskiej i Wodzisławskiej). Wymienione drogi od lat znajdują się w fatalnym stanie. Jeszcze latem marszałek Matusiewicz zapewniał, że pieniądze na remont drogi nr 933 w Pszowie na pewno będą. Nie dotrzymał słowa. – W bieżącym roku nie planujemy większych inwestycji w powiecie wodzisławskim. Budżet Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach jest bardzo skromny – wyjaśnia Ryszard Pacer, rzecznik prasowy ZDW, dodając że oczywiście będą prowadzone bieżące naprawy. Te jednak niewiele mogą pomóc mocno sfatygowanym drogom.
Głową w mur
– Jesteśmy załamani. Czujemy się jakbyśmy bili głową w mur. Tyle razy interweniowaliśmy w sprawie tej drogi, składaliśmy wizyty u marszałka. Jak widać bezskutecznie. Ciągle słyszymy, że nie ma pieniędzy. Liczyliśmy, że w tym roku znajdą się środki przynajmniej na projekt kompleksowej modernizacji, ale nawet na to nie ma pieniedzy – nie kryje rozczarowania Marek Hawel, burmistrz Pszowa. Koszty remontu całej drogi nr 933 przebiegającej przez Pszów oszacowano na około 20 mln zł. Natomiast modernizacja najbardziej zniszczonego fragment w centrum Pszowa to koszt 6,5 mln zł.
(art)
Co obiecywał marszałek latem 2011 roku? Poniżej fragment rozmowy naszego dziennikarza z Adamem Matusiewiczem, przeprowadzonej przy okazji otwarcia fragmentu drogi zbiorczej w Wodzisławiu pod koniec lipca 2011 r.
– Osobiście byli u pana burmistrzowie Pszowa zabiegać o pieniądze na odcinek drogi wojewódzkiej 933 przebiegający przez to miasto. Jest w fatalnym stanie technicznym. Pan obiecał pieniądze. Deklaracja jest aktualna?
– Tak, ale mówiłem szczerze, że w tym roku pieniędzy nie ma. W przyszłym na pewno będą. Raz – w tym roku mieliśmy już przygotowany budżet przez poprzedni zarząd. Dwa – techniczne przygotowanie inwestycji trochę trwa. Trzy – ten rok finansowo jest fatalny dla naszego województwa, bo robimy stadion śląski.
– Czy powódź może wywrócić do góry nogami budżet w zakresie inwestycji drogowych?
– Nie przesadzałbym. Podtopienia rzeczywiście dawały się we znaki w rejonach górskich. W powiecie żywieckim były bardzo poważne ograniczenia z tego powodu, ale już na terenach nizinnych nie było takich problemów.
– No dobrze, ale docierają do nas sygnały lokalnych samorządowców, że Zarząd Dróg Wojewódzkich nie jest w stanie remontować tutejszych dróg, bo musi usuwać skutki podtopień.
– Tak, to prawda. Proszę zwrócić uwagę, że na szczęście w tym roku nie było powodzi. Natomiast tak naprawdę teraz poszły pieniądze na usuwanie zniszczeń zeszłorocznych. Dlatego w przyszłym roku (czytaj 2012 – przyp. red.) ZDW będzie miał więcej środków na roboty w innych rejonach.