Ulotki o likwidacji ogniska
RADLIN W mieście pojawiły się ulotki informujące, że władze dążą do likwidacji Ogniska Pracy Pozaszkolnej.
Ulotki wiążą się z uchwałą rady miasta o przekazaniu ogniska powiatowi. Przeciwnicy zmian w formule działania placówki uważają, że oddanie placówki staroście pozwoli mu przenieść ją do innego miasta czy gminy, okroić działalność, a nawet zamknąć. Według przeciwników w każdym z tych wariantów stracą radlińskie dzieci i młodzież. Piotr Cybułka, dyrektor OPP w Radlinie, również przeciwnik, zapewnia jednak, że nie ma nic wspólnego z ulotkami: – Mówię to z ręką na sercu. Ja tak nie działam – tłumaczy.
Radlińscy urzędnicy przygotowują już umowę ze starostą, na mocy której miasto przekaże ognisko. Marek Gajda uspokaja, że korzystający z placówki nie stracą na zmianie. – Do końca tego roku szkolnego wszystko będzie po staremu. Od nowego roku szkolnego lub kalendarzowego powiat będzie prowadził ognisko, ale profil zajęć zostanie utrzymany. Jedyne, co może się zmienić, to siedziba. Ognisko może być przeniesione z Zespołu Szkół Sportowych, który jest placówką miejską do Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Radlinie, prowadzonego przez powiat – mówi Marek Gajda.
– Niewykluczone, że te plany pokrzyżuje wojewoda. Wszczął postępowanie zmierzające do unieważnienia uchwały jako niezgodnej z ustawą o samorządzie gminnym. Według nadzoru prawnego zapisy, na które powołali się radlińscy radni i urzędnicy, nie stanowią podstawy prawnej do podjęcia uchwały. Autorzy stworzyli uchwałę o oddaniu ogniska, a powołali się na przepisy o przyjmowaniu zadań. Władze Radlina mają prawo złożyć wyjaśnienia. Decyzja wojewody będzie znana do 8 marca.
(tora)