Udany kulig mimo deszczu
POŁOMIA Mimo odwilży i chwilami ulewnego deszczu około 60 osób bawiło się 26 lutego na kuligu. – Gdy zobaczyłam tę pogodę, byłam załamana. Ale przed godziną 14.00 zaczęły się zjeżdżać samochody, przychodziło coraz więcej dzieci z rodzicami, wkrótce uzbierało się kilkadziesiąt osób – mówi Magdalena Herman, sołtys Połomi, pomysłodawczyni imprezy.
Na gości czekały cztery zaprzęgi konne: dwa z saniami, dwa z bryczkami – miejsca starczyło dla wszystkich. Dodatkowo za wozami zapinano sanki, którymi śmigały starsze dzieci. Po kuligu odbyły się konkursy na śniegu. Na rozgrzewkę były gorąca czekolada, herbata i grzaniec. Były też śpiewy i tańce przy akompaniamencie akordeonu. – Gdyby pogoda była lepsza, na pewno kulig byłby dłuższy i bardziej huczny, ale i tak impreza nam się udała – podsumowuje pani sołtys.
(abs)