Biesiada śląska w ostatki
WODZISŁAW Jak ostatki to ostatki, niech się bawią wszystkie babki – tymi słowami zachęcała do wspólnej zabawy jedna z uczennic I LO im. 14 Pułku Powstańców Śl.
21 lutego w murach Jedynki już szósty raz odbyła się znana i lubiana biesiada śląska. Tym razem bawiono się w „ostatki”. Była więc okazja do przypomnienia sobie zwyczajów związanych z końcem karnawału. Młodzież przygotowała spektakl „Babski comber”. Śpiewano przy akompaniamencie akordeonu śląskie i biesiadne piosenki. Honorowym gościem był kucharz Remigiusz Rączka, który zakasał rękawy i w czasie trwania imprezy własnoręcznie upiekł dla zgromadzonych gości 160 langoszy, czyli pysznych placuszków drożdżowych.
(red)