Kobieta zmarła przy porodzie w szpitalu
RYDUŁTOWY 33–letnia mieszkanka gminy Gorzyce zmarła 12 kwietnia podczas porodu w szpitalu.
– Mogę tylko powiedzieć, że ta pani zmarła. Nic nie wskazywało, żeby mogło dojść do tej tragedii. Tak się czasem dzieje. Nikt nikomu źle nie życzy – mówi Andrzej Kosteczko, zastępca dyrektora szpitala. Urodzony chłopczyk żyje. Jeszcze w zeszłym tygodniu ojciec noworodka złożył w Prokuraturze Rejonowej w Wodzisławiu doniesienie o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa. – Będzie prowadzone postępowanie w sprawie ewentualnego błędu w sztuce lekarskiej prowadzącego w konsekwencji do nieumyślnego spowodowania śmierci – mówi Witold Janiec, prokurator rejonowy w Wodzisławiu.
Przed śledczymi sporo czynności. Na dniach ma m.in. zapaść decyzja czy konieczna będzie sekcja zwłok.
Śmierć kobiety na porodówce wywołała lawinę komentarzy na naszym portalu nowiny.pl. Z pewnością pytań, domysłów byłoby mniej, gdyby większą otwartością w informowaniu wykazała się dyrekcja szpitala.
(tora)