Kora dostała urodzinowy tort, deszcz storpedował niedzielę
PSZÓW – Świetne koncerty przy mniejszej niż zwykle publiczności – za nami XVII Dni Pszowa.
W sobotę było już grubo po godz. 22.00, gdy stadion Górnika Pszów rozbrzmiał gromkim „sto lat”. Śpiew zaintonowała grupa fanów Kory, która za swoją idolką przyjechała do Pszowa aż z Krakowa. Do śpiewu dołączyli mieszkańcy bawiący się podczas koncertu znakomitej wokalistki. Kora Jackowska obchodziła rocznicę urodzin dzień wcześniej. Władze Pszowa doskonale o tym wiedziały i przygotowały tort, który wręczyły na scenie. Był to sympatyczny finał pierwszego dnia święta miasta, w którym uczestniczyło mniej mieszkańców niż zwykle. Sporo pszowików wybrało Euro 2012. W niedzielę szyki organizatorom popsuł deszcz, który z przerwami padał od około godz. 17.00. Opady nie przeszkadzały młodzieży, która szalała podczas koncertów lokalnych zespołów Szczebel i Nostalgic. Frekwencja wyraźnie poprawiła się podczas występu gwiazdy niedzieli. Ewa Farna, która z racji wieku mogłaby być córką Kory, udowodniła, że świetnie czuje scenę. Tradycyjnie podczas dni Pszowa nie brakło atrakcji pozascenicznych. Ulicami miasta ścigali się honorowi dawcy krwi. Odbyły się też widowiskowe zawody w powożeniu dorożkami.
(tora), fot. tora, MOK Pszów