Drogie paliwo zniechęca do ekologicznych kotłów
GODÓW. Tylko 60 mieszkańców deklaruje chęć wymiany kotłów.
W gminie dobiegło końca zbieranie ankiet na wymianę kotłów centralnego ogrzewania na ekologiczne. Gmina planuje wprowadzić trzyletni programy wymiany kotłów. Okazuje się jednak, że chętnych jest zdecydowanie mniej niż oczekiwano. – Trafiło do nas 60 ankiet – mówi wójt Mariusz Adamczyk. We wcześniejszych latach zainteresowanie było o wiele większe. Na wymianę kotłów w poprzednim 3–letnim programie ograniczenia niskiej emisji zdecydowało się około 300 mieszkańców.
Radni nie mają wątpliwości, że tak niskie zainteresowanie ekologicznymi kotłami wynika z galopujących cen paliwa, jakim są one zasilane. Ekogroszek jest coraz droższy. – Właśnie jestem na etapie zakupu 5 ton groszku. I poniżej 850 zł za tonę kupić nie można. No chyba, że jakiegoś gorszego sortu, mniej kalorycznego. To chyba jest wystarczający komentarz do tej sytuacji – uważa Antoni Tomas, przewodniczący rady gminy.
Być może w związku z niskim zainteresowaniem kotłami program ograniczenia emisji obejmie również możliwość montażu instalacji solarnych oraz pomp ciepła. – Rozważamy taką możliwość. Zgodę musi wyrazić Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Natomiast takie dofinansowanie, o ile będzie możliwe, to nie wyniesie 70 procent, ale 40, maksymalnie 50 procent – mówi Adamczyk.
(art)