To nie auta są problemem
SKRZYSZÓW – Wiata na placu obok ośrodka zdrowia nie dla samochodów
Wiata wybudowana w Skrzyszowie budzi kontrowersje. Znajduje się ona w centrum miejscowości, obok ośrodka zdrowia na placu, który pełni również funkcję parkingu. Radnej Izabeli Tomiczek nie podoba się, że parkują pod nią auta. – Przecież nie temu ta wiata służy. Wokół jest wystarczająco dość miejsca by samochody nie musiały parkować akurat pod nią. Przykro na to patrzeć jak się tam przejeżdża – mówi radna. Jej argumentacja spotkała się opozycją radnego Krzysztofa Widza. – Przecież to, że auta tam parkują niczemu nie przeszkadza. Ludzi je tam stawiają, szczególnie jak jest ciepło, bo chcą żeby były w cieniu – odpowiada Widz. Radnej Tomiczek nie przekonał. – Niech radni ze Skrzyszowa i rada sołecka coś z tym jednak zrobią – prosi Tomiczek.
Mieszkańcy Skrzyszowa nie ukrywają zdziwienia pretensjami radnej. – Co komu szkodzi, że te auta tu parkują? W zimie nie napada na nie śnieg. Latem stoją w cieniu. A jak jest jakaś impreza to przecież autem nikt pod wiatę nie wjeżdża, bo zazwyczaj poustawiane są tam ławki – argumentuje pan Łukasz. Inni są podobnego zdania. – Lepiej gdyby władza zainteresowała się tym, co dzieje się pod wiatą w godzinach wieczornych i nocnych. Młodzież, która tu przesiaduje nie zawsze zachowuje się bez zarzutu. Przesuwają ławki i zostawiają po sobie bałagan. Nikt nie zwróci im uwagi, bo nie dość, że wieczór, to z reguły siedzą tu całą grupą. A to przecież młode i silne chłopy są i nawet jak ktoś widzi, że wywijają to woli siedzieć cicho – powiedział nam jeden ze starszych mieszkańców centrum Skrzyszowa.
(art)