Archeolodzy natrafili na średniowieczną zabudowę
WODZISŁAW – Badana posesja obrazuje nam jak wyglądało życie mieszkańców Wodzisławia w średniowieczu i w czasach późniejszych
Od połowy czerwca trwają ratownicze badania archeologiczne przy ulicy Minorytów w Wodzisławiu, gdzie wznoszone jest nowe probostwo parafii ewangelicko-augsburskiej. Prace prowadzone są przez Muzeum w Wodzisławiu pod kierunkiem Adriana Podgórskiego.
Źródła utracone
Badana posesja znajduje się w pobliżu kościoła i klasztoru pofranciszkańskiego. Jej historię możemy prześledzić dopiero od drugiej poł. XVIII w., ponieważ wcześniejsze źródła pisane zostały niestety utracone w różnych zawirowaniach dziejowych.
Najstarszy zachowany zapis mówi nam, że w 1787 r. właścicielką posesji i istniejącego tu domu była Agnieszka Abrahamczyk z domu Piczezerin. 19 stycznia sprzedała ona swój majątek za 38 florenów mistrzowi garncarskiemu Karlowi Połednikowi. Rodzina Połedników w Wodzisławiu już na początku XVIII w. posiadała trzy posesje, a ich przedstawicielami był Andreas, Anton i Simon.
Lepił garnki
Karl Połednik prowadził tu swój warsztat garncarski, kiedy w 1822 r. wielki pożar miasta strawił także jego gospodarstwo. Odbudował je, a cały majątek dziedziczyły kolejne pokolenia rodziny Połednik. Była ona najbardziej znaną rodziną garncarzy i kaflarzy, działającą w tym miejscu przez ponad 170 lat. Jeszcze w XIX w. na dalekim zapleczu swojej działki zdołała wznieść fabrykę kafli, która działała tu do końca lat 60. XX w.
Dom rodzinny Połedników przy ulicy Minorytów 10 przetrwał zniszczenia II wojny światowej. W 1958 r. został przejęty przez Skarb Państwa i przetrwał do początku lat 70. XX w. Z zachowanego zdjęcia pochodzącego z 1958 r. wiemy, że był to budynek parterowy, wzniesiony na planie prostokąta i pokryty dwuspadowym dachem. Właśnie na fundamenty tej budowli natrafiono już w początkowym etapie prac ziemnych. Tkwiące tuż pod wierzchnią warstwą ziemi fundamenty wzniesiono w większości z ociosanego piaskowca, posiłkując się również cegłą. Dom ten miał stosunkowo małą piwniczkę.
Budynek z XIII wieku?
W trakcie badań archeologicznych udało się pozyskać liczne zabytki, których chronologia sięga początków istnienia Wodzisławia. Najciekawszym odkryciem okazały się pozostałości po drewnianym budynku, funkcjonującym tu w XIV (a może już nawet w XIII w.). Do naszych czasów zachowała się tylko piwniczka, o wymiarach 3,5 m na co najmniej 2,5 m (jej część zachodnia znajduje się poza obszarem badań). Wejście do niej znajdowało się od strony ulicy Minorytów.
Ze znajdującej się obecnie w piwniczce ziemi wydobyto liczne fragmenty potłuczonych naczyń ceramicznych z późnego średniowiecza, które przechodzą obecnie wstępną konserwację w muzeum i które, być może, pozwolą odtworzyć ówczesną zastawę kuchenną. Jedyne naczynie znalezione w całości w pobliżu narożnika fundamentów nasuwa skojarzenia z tzw. „ofiarami zakładzinowymi”. Analizy znalezionych kości zwierzęcych pomogą ustalić codzienną dietę mieszkańców. Szczególną uwagę zwraca fragment naczynia drewnianego, a także liczne elementy skórzane. Czy były to pozostałości po starych niepotrzebnych rzeczach, wyrzuconych „w kąt”, czy może świadczą o funkcjonującym tu warsztacie szewskim? Pozostaje to na razie pytaniem otwartym, na które być może odpowiedzi pomogą udzielić specjalistyczne analizy. Archeolodzy prowadzący badania mają także nadzieję, że licznie pobrane próbki drewna precyzyjnie wskażą datę powstania budowli. Szanse takie dają analizy dendrochronologiczne, które zostaną przeprowadzone w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie przez prof. dra hab. Marka Krąpca.
Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum w Wodzisławiu