LO w Gogołowej nie ma I klasy
Mszana – Małe zainteresowanie naborem do liceum w Gogołowej
Z powodu zbyt małej liczby chętnych, w tym roku szkolnym nie otwarto pierwszej klasy LO w Zespole Szkół w Gogołowej. Początkowo drogą elektroniczną chęć nauki w szkole zadeklarowało 16 osób. Jednak zaledwie 4 z nich (z Połomi i Gogołowej) złożyły w szkole swoje dokumenty. To oczywiście za mało na nową klasę, uczniowie zostali więc skierowani do innych szkół. – Nie wiem, co spowodowało taką sytuację – mówi dyrektor Grażyna Chachulska. – Promowaliśmy naszą placówkę na targach edukacyjnych w Wodzisławiu, ulotki informacyjne wysłaliśmy do szkół gimnazjalnych, m.in. do Świerklan, Szerokiej, Wilchw. Organizowaliśmy dla uczniów wideoprezentacje. Z pewnością mniejsza liczba chętnych ma związek z rocznikami niżu demograficznego. Ale nie ma jednego kryterium, na podstawie którego można by stwierdzić, dlaczego w tym roku było mniej zainteresowanych nauką u nas.
A może młodzież nie chce uczyć się w małej miejscowości „ciągnąc” do miasta? – Myślę, że miasto nie jest taką atrakcją dla młodych, skoro 2 lata temu, a i wcześniej, mieliśmy takie przypadki, że po dwóch tygodniach nauki w szkole w mieście uczeń do nas wracał – mówi dyrektor Chachulska. – Nieraz uciążliwością są dojazdy, na które traci się po trzy, cztery godziny.
W związku z brakiem I klasy, pani dyrektor zmuszona była nie przedłużyć umowy z dwoma nauczycielami (byli zatrudnieni na czas określony) – matematykiem i informatykiem.
(abs)