Folia po gradobiciu to odpad
WODZISŁAW Mieszkańcy pytają urzędników, co robić z folią, która była użyta do zabezpieczenia domów uszkodzonych w gradobiciu.
Temat poruszyli też radni w trakcie posiedzenia komisji gospodarki komunalnej. – Jest to odpad. Jego gospodarzem jest firma wynajęta do naprawy dachu. Mieszkaniec nie powinien pozwolić sobie w cudzysłowiu wcisnąć tego materiału, chyba, że obydwie strony zgodzą się na jego inne zagospodarowanie, ale to musi być wola obydwu stron – mówi Tadeusz Dragon, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Wodzisławia.
Firma wynajęta do naprawy dachu ma zabrać folię ze sobą. Naczelnik wyjaśnia też, że jeśli ktoś naprawiał sobie dach w systemie gospodarczym, to pozbywa się odpadu w ramach umowy, jaką ma podpisaną z firmą odbierającą mu odpady. Jeśli firma nie chce zabrać tej otuliny, tłumacząc, że to odpad niebezpieczny, mieszkaniec może zwrócić się o pomoc do urzędu miasta. – My sprawdzamy, które firmy komunalne posiadają pozwolenie na wywóz takich odpadów i podpowiadamy mieszkańcom – mówi naczelnik.
(tora)