Urzędnicze posady pod lupą
RADLIN, PSZÓW, RYDUŁTOWY – Ustalą pensje urzędników na podstawie oceny stanowisk ich pracy
– Wartościowanie oznacza, że każdemu stanowisku wyliczymy i przydzielimy pewną liczbę punktów – mówi Piotr Absalon, sekretarz UM w Radlinie. – Nie polega to na wartościowaniu samych pracowników, tylko konkretnie stanowisk pracy – dopowiada burmistrz Pszowa, Marek Hawel.
Krytyczna analiza
W dużym uproszczeniu chodzi o to, że każde stanowisko będzie oceniane pod kątem m.in. zakresu odpowiedzialności, potrzebnego poziomu wykształcenia, uprawnień, albo tego, czy dane stanowisko wiąże się z koniecznością podejmowania decyzji finansowych lub administracyjnych. – To ma być krytyczna analiza – wyjaśnia Piotr Absalon. W efekcie może się więc okazać, że obecne stanowisko referenta ma tak duży zakres odpowiedzialności, że powinno stać się lepiej opłacanym stanowiskiem inspektora. Z drugiej strony inne stanowisko może być w tej chwili przewartościowane i w konsekwencji osoby je sprawujące powinny czekać na podwyżki przez dłuższy czas.
Lepsza kasa
W teorii wyniki wartościowania mają być przydatne w ustalaniu wynagrodzeń. – I przy konkursach na stanowiska urzędnicze – podkreśla burmistrz Hawel. – Trzeba jednak pamiętać, że wartościowanie nie analizuje sytuacji zewnętrznej, na przykład tego, co dzieje się na rynku pracy. Jego wyniki mają być dodatkowym, przydatnym wskazaniem – dorzuca sekretarz UM w Rydułtowach, Krzysztof Jędrośka. Wartościowanie ma być również bodźcem, który spowoduje, że urzędnicy sami będą dążyli do zwiększania zakresu swojej odpowiedzialności.
Wartościowanie stanowisk pracy jest jednym z punktów projektu „Sprawny samorząd”, w którym bierze udział 10 urzędów gmin i 2 starostwa.
(mas)