Spod lady od ręki
REGION Mimo zakazu dopalacze dostępne są bez problemów.
Przekonał się o tym Marek Grecicha, dziennikarz „Tygodnika Rybnickiego”, który we wrześniu odwiedził sklep z tymi specyfikami w Rybniku. Na witrynie widniał nieco inny szyld. Sanepid poinformował, iż doszło do zamknięcia sklepu, a obecnie lokal wynajmuje nowy właściciel. W środku nic się nie zmieniło, te same produkty, ta sama sprzedawczyni. Tylko saszetek nie ma. – Kiedyś mieliście tutaj taki bajer... – zaczynam rozmowę, wskazując na witrynę, gdzie zwykle leżały „środki zapachowe”. – Dalej mamy – odpowiada błyskawicznie blondynka za ladą i otwiera szufladę biurka. – Chodzi panu o takie do „wrzucania do ognia” czy takie sypkie? – pyta. – Nie mam tego wystawionego, bo zabrakło nam etykietek – dodaje prędko, widząc zdziwienie klienta. Saszetka z „Pachnącą Szafą” wygląda tak samo, jak niemal dwa miesiące temu, tylko opisu brak. – „Szafa” jest najlepsza, przynajmniej tak wszyscy mówią. Działa podobno dobrze, ale nie wolno mi o tym mówić – dodaje z uśmiechem. Pytam o cenę. – 50 złotych – odpowiada sprzedawczyni.
Właściciel „Upominków” ma również sklep w Żorach. Tam także sanepid wraz z policją zrobił kontrolę i zabezpieczył próbki. Tam także, po kontroli i decyzji administracyjnej o zakazie wprowadzania nowych środków do handlu, zmieniono szyld. Postępowanie administracyjne to proces – proces, który trwa. A jak przyznaje prokurator Jacek Sławik, szef Prokuratury Rejonowej w Rybniku, dopalacze to przykład, że ludzka pomysłowość jest o krok przed prawem. – Prawo to litera, konkretne ustawy i kodeksy. Jest ogromna różnica pomiędzy „wiedzieć”, a „udowodnić” – komentuje prokurator.
(mark)
Dopalacze – wypalacze
Nowe produkty wprowadzone na rynek po kampanii antydopalaczowej, są zdaniem ekspertów równie szkodliwe, jak ich pierwowzory. – Nie ma i nie było mowy o żadnym certyfikacie bezpiecznego używania. Prawdą jest, że liczba wiarygodnych badań i analiz na temat dopalaczy, w większości będących nowo zsyntetyzowanymi substancjami, jest ograniczona – czytamy na portalu dopalaczeinfo.pl, patronie akcji „Dopalacze! Wypalacze!”, mającej na celu edukowanie młodzieży na temat szkodliwych skutków zażywania środków zastępczych. – Ponadto ostatnie analizy laboratoryjne ujawniły, że produkty sprzedawane jako tzw. dopalacze, poza nowymi substancjami psychoaktywnymi, zawierały wiele zanieczyszczeń świadczących o niskiej jakości i dużej przypadkowości procesu produkcyjnego. Czy nie jest tak, że swoje wynalazki producenci tzw. dopalaczy testują na tobie? – pytają autorzy portalu.
(mark)