Mandaty, kontrole to za mało
Będzie pierwszy proces w sprawie palenia śmieciami w piecu
WODZISŁAW W mieście będzie pierwszy proces w sprawie palenia śmieciami w piecu. Wniosek do sądu skierowała we wrześniu straż miejska. Z palenia niedozwolonych substancji będzie się tłumaczył wodzisławianin, którego jeszcze w zeszłym roku skontrolowała straż miejska wraz z pracownikiem referatu ochrony środowiska. Kontrolerzy doszukali się w popiole pozostałości niedozwolonych substancji. Wodzisławianin przekonywał, że spala jedynie węgiel. – Był bardzo pewny swego. Kiedy mówiliśmy, że możemy oddać próbki do analizy laboratoryjnej, powiedział, że proszę bardzo. Dostaliśmy wyniki badania laboratoryjnego. Były podstawą do skierowania przez straż miejską wniosku do sądu. Pozostaje czekać na decyzję sądu – mówi Andrzej Lipiński, komendant Straży Miejskiej w Wodzisławiu.
Pouczenia, mandaty
Wodzisławscy strażnicy miejscy skontrolowali 35 posesji od początku roku. Nałożyli 16 mandatów w wysokości do 500 zł, udzielili 7 pouczeń. W 14 przypadkach kontrola przebiegła bez uwag. Kontrole prowadzone są dalej. Mieszkańcy również mogą interweniować, jeśli uważają, że ktoś w ich okolicy pali śmieci, opony, czy inne niedozwolone przedmioty. Nie należy jednak od razu oczekiwać przyjazdu patrolu. Strażnicy mogą prowadzić kontrole w piecach razem z kompetentnymi urzędnikami, a wiadomo, że ci pracują w określonych godzinach. Dołączanie przez mieszkańców do zgłoszeń zdjęć czy filmików z dymiącymi nadmiernie kominami niewiele daje. – Tylko nagrania z monitoringu miejskiego mogą stanowić dowód. Materiały amatorskie łatwo zmanipulować, dlatego sąd nie dopuszcza ich jako dowodów – mówi komendant.
Liczy się skala
Kontrole prowadzone w Wodzisławiu czy Rydułtowach, podobnie jak programy wymiany źródeł ciepła na ekologiczne, to ważne elementy walki z niską emisją, ale niewystarczające. – Walka z niską emisją musi być prowadzona na wielokrotnie większą skalę, aby nastapiła odczuwalna poprawa powietrza. Jeśli przykładowo w 100-tysięcznym mieście wymienimy 5 tys. pieców na nowe, to wciąż będzie to za mało, aby odczuć poprawę. Podstawą jest podłączenie kogo się da do dużych systemów grzewczych. Bo nawet jeśli ktoś wymieni piec stary na nowy, a wciąż będzie palił węglem, to dalej będzie emitował dużo zanieczyszczeń. Duże zakłady energetyczne mają urządzenia ochrony powietrza, które wyłapują dużą część zanieczyszczeń. Ponadto te zanieczyszczenia wynoszone są w wysokie warstwy nie zatruwając nas bezpośrednio – mówi Andrzej Szczygieł, naczelnik Wydziału Monitoringu Środowiska Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
(tora)
Jak sprawdzić, czy w powietrzu przeważa szkodliwy pył?
Andrzej Szczygieł tłumaczy, że najgorszą kompilację tworzą słoneczna pogoda, mróz i brak wiatru. W suchym powietrzu pył unosi się jak plankton w wodzie. Kiedy widzimy taką aurę, lepiej nie wychodźmy z domu ponad potrzebę. Spacer przyniesie więcej szkody niż pożytku. Powietrze oczyszczają z pyłu deszcz czy śnieg, a zwłaszcza wiatr.
Wyniki badań powietrza były zafałszowane?
Bieżący sezon jesienno-zimowy jest pierwszym w dziejach wodzisławskiej stacji pomiarowej powietrza, kiedy w jej sąsiedztwie nie dymi już spory komin starej kotłowni Powiatowego Centrum Kształcenia Ustawicznego. Placówkę podłączono do ogrzewania sieciowego, kotłownia została zlikwidowana, a komin stoi bezczynnie. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach od co najmniej 2 lat zwracał uwagę, że dym z komina mógł mieć wpływ na wyniki pomiarów, kiedy wiatr kierował wyziewy w stronę stacji monitoringu powietrza. Najbliższe tygodnie powinny dać odpowiedź, czy faktycznie wyniki są inne.
Lekarz radzi, jak żyć w naszym powietrzu
Grzegorz Nowakowski - Lekarz specjalista chorób wewnętrznych
Zanieczyszczenie powietrza ma szczególnie negatywny wpływ na osoby ze schorzeniami układu oddechowego, np. astmą, czy przewlekłym zapaleniem oskrzeli. Wtedy przebieg ich choroby się pogarsza. Żeby mieć pewność jaki wpływ na zdrowie mieszkańców ma zanieczyszczenie powietrza, trzeba przeprowadzić badania populacyjne. Moi pacjenci wyjeżdżający nad morze, czy na Mazury nieraz mówią mi, że tam to czują się świetnie, a po powrocie znacznie gorzej. Oczywiście, wynika to nie tylko ze zmiany klimatu, ale i np. z faktu, że tam odpoczywamy. Dlatego potrzeba nie subiektywnych ocen, ale obiektywnych badań. Co więc robić, by minimalizować skutki jakie niesie ze sobą zanieczyszczenie powietrza? W masce przeciwpyłowej raczej chodzić nie będziemy, bo do tego by się to sprowadzało. Zaleca się natomiast spożywanie dużej ilości warzyw i owoców oraz ruch. Ale z drugiej strony, jeśli więcej będziemy się ruszać, więcej tego powietrza będziemy wdychać i koło się zamyka.