Wierzę, że będziemy wydobywać węgiel
Rodney Voigt, wiceprezes NWR KARBONIA dyrektor projektu „Dębieńsko 1” mówi na jakim etapie są prace związane z budową kopalni
Marek Pietras: – Na jakim etapie jest realizacja projektu „Dębieńsko”?
Rodney Voigt: – Jesteśmy obecnie na etapie analiz całego projektu. Opóźnienia w realizacji wynikają gównie z tego, że nasze założenia co do kosztów rozminęły się z ofertami wykonawców.
Duże były to różnice?
Bardzo duże. Dlatego musimy jeszcze raz wszystko przekalkulować, przeanalizować i podjąć właściwe decyzje.
Czy inwestycja jest zagrożona?
Nie umiem na to pytanie odpowiedzieć. O tym zdecyduje zarząd naszej firmy. Ale wiedza jaką posiadam daje mi wiarę, że nie ma żadnego zagrożenia. Nawet fakt, że ceny węgla koksowego spadły, nie ma tu dużego znaczenia. Złoża jakie tutaj są, uważamy za bardzo atrakcyjne i to daje nadzieję na powodzenie całej inwestycji.
W mejlach jakie otrzymujemy od mieszkańców tego regionu, często pojawia się zarzut, że nic się tu nie dzieje i, że raczej nie ma szans na to, że „Dębieńsko” znów będzie miejscem pracy dla górników.
To zależy, z której strony się patrzy. Pracujemy bardzo intensywnie, aby jak najszybciej dokonać rzetelnej analizy, na podstawie której zapadną wiążące decyzje. Jak już mówiłem wcześniej: wierzę, że będą one pozytywne. Wszystko wyjaśni w połowie stycznia, wtedy przewidziane jest spotkanie zarządu.
Czyli wg pana jest szansa, że region wzbogaci się o duży zakład pracy oferujący zatrudnienie?
Tak. Dane, które otrzymuję coraz bardziej potwierdzają, że mój optymizm jest uzasadniony. Na dzień dzisiejszy wszystkie problemy jakie pojawiały się przy projekcie, wydają się być rozwiązane. Mamy nawet plany, aby zwiększyć zakładane pierwotnie wydobycie, a to wiąże się z tym, że zatrudnimy jeszcze więcej osób do pracy. Ale ostateczne decyzje podejmie zarząd firmy w styczniu 2013 roku.
Wspominali państwo, że będą się starali o rozszerzenie koncesji. Czy temat dalej jest aktualny?
Nie. Zawiesiliśmy działania, które szły w tym kierunku. Nasze obecne plany jesteśmy w stanie w 100 proc. zrealizować w oparciu o koncesję, którą posiadamy.
Pojawiały się również głosy, że są problemy z nabyciem majątku Kompanii Węglowej?
Tak, ale te problemy nie dotyczyły nas, tylko Kompanii. Z tego co wiem, już sobie z nimi poradzili i z zadowoleniem odnoszą się do naszych planów.
A jak układa się współprac na linii KARBONIA – władze Czerwionki-Leszczyn?
Bardzo dobrze. Jedynym problemem jest komunikacja bezpośrednia. Na Barbórce burmistrz Janiszewski zapytał mnie, kiedy rozpocznę naukę języka polskiego (śmiech).
Dziękuję za rozmowę.