Przyszłość uległa I-ligowcowi
PIŁKA NOŻNA – Sparingi
Przyszłość Rogów rozegrała kolejny mecz kontrolny. Tym razem jej rywalem była Polonia Bytom, ostatnia drużyna I ligi, prowadzona przez Jacka Trzeciaka, czyli dobrego znajomego trenera Przyszłości Tomasza Sosny ze wspólnej gry we Włókniarzu Kietrz. Mecz rozegrano 16 lutego w Świerklanach. Zakończył się on porażką rogowian 2:1.
Pierwszą połowę mimo przewagi Polonii na swoją korzyść rozstrzygnęli piłkarze z Rogowa. W 41. minucie meczu dośrodkowanie z rzutu wolnego wykorzystał Arkadiusz Lalko, który głową pokonał bramkarza Polonii. Tuż po przerwie próbujący przeciąć dośrodkowanie z prawej flanki obrońca Przyszłości Dawid Sander interweniował tak niefortunnie, że niczym rasowy napastnik wepchnął piłkę bramki, nie dając szans własnemu bramkarzowi. W 68. minucie płasko zagrana spod końcowej linii piłka trafiła w pole karne, gdzie wbiegało dwóch niepilnowanych zawodników Polonii. Jeden z nich nie miał problemu, by skierować piłkę do bramki. W końcówce Przyszłość mogła wyrównać po dobrze wykonywanych rzutach wolnych, ale bramkarz Polonii był na miejscu. Polonia zaś zdobyła jeszcze jedną bramkę, znów po akcji skrzydłem, ale nie została ona uznana. Ostatecznie więc Przyszłość, w której nie mogło zagrać kilku podstawowych zawodników (zabrakło Roberta Żbikowskiego, Marcina Pontusa i Grzegorza Kolisza i kontuzjowanego Dawida Bobera II) przegrała 1:2. Na tle wymagającego rywala wypadła nieźle. Jedynie nie potrafiła sobie poradzić z oskrzydlającymi atakami rywala.
(art), kozz
Tomasz Sosna, trener Przyszłości:
Myślę, że większość zawodników mojej drużyny przyzna mi rację, że pomiędzy trzecią a pierwszą ligą różnica jest widoczna. W pierwszej połowie większość moich zawodników biegała za piłką, a nie grała w piłkę. Jak dla mnie była zbyt duża różnica w prowadzeniu gry. Paradoks polegał na tym, że nic nie grając w pierwszej części meczu prowadziliśmy 1:0. W drugiej połowie, gdy wydawało się, że zaczęliśmy się rozkręcać to straciliśmy dwa gole. Myślę, że zawiodła koncentracja, bo poza straconymi dwoma golami padł też jeszcze jeden gol, którego sędzia nie uznał. Cieszę się, że taki mecz rozegraliśmy.
Przyszłość Rogów – Polonia Bytom 1:2
Bramka dla Przyszłości: Lalko (41.),
Skład Przyszłości:
I połowa: Paś - Radosław Żbikowski, Sander, Lalko, Markiewicz, Hojka, Bober I, Ciuberek, Cichecki, Benauer, Bażan.
II połowa: testowany zawodnik, testowany zawodnik, Sander, Lalko, Markiewicz (82. Radosław Żbikowski), Hanzel, Ciuberek, Cichecki, Benauer (82. Hojka), Glenc (85. Piechaczek), Bażan (82. Bober I).