Srebrny jubileusz KGW
Koło nie tylko gospodyń, ale też gospodarzy
KOLONIA FRYDERYK Koło Gospodyń Wiejskich z Kolonii Fryderyk obchodziło jubileusz 25-lecia. W piątek 15 lutego w sali Wiejskiego Domu Kultury w Gorzycach odbyła się z tej okazji okolicznościowa uroczystość. Wspólnie z paniami i... panami z Kolonii Fryderyk świętowali zaproszeni goście – wśród nich włodarze gminy, przedstawiciele kółek rolniczych, gospodynie z innych KGW z terenu gminy.
Ta sama szefowa od 25 lat
KGW w Kolonii Fryderyk powstało w 1988 roku z inicjatywy ówczesnej sołtys Anieli Szewczyk. 19 lutego wybrano Zarząd Koła oraz przyjęto w szeregi organizacji około 90 osób. Pierwszą przewodniczącą KGW została Alicja Lenczyk, która przewodzi kołu do dziś. – Byłam jedną z młodszych osób w nowej organizacji. Myślałam, że przewodniczącą zostanie jakaś starsza koleżanka. Ale stało się inaczej i, o dziwo, te starsze koleżanki bez problemu mnie słuchały – wspomina pani Alicja. Przez ćwierć wieku KGW zajmowało się działaniami charakterystycznymi dla tego typu organizacji. Na początku swej działalności uczyło młode gospodynie przydatnych umiejętności – krawiectwa, szycia itp. Teraz o takiej działalności nie ma już mowy, a koło zajmuje się głównie organizowaniem i udziałem w wydarzeniach kulturalnych. Jednym z najważniejszych takich wydarzeń, współorganizowanych przez koło były dożynki gminne w 2005 roku. W tym roku przed KGW stoi podobne zadanie, wszak dożynki 2013 mają odbyć się właśnie w Kolonii Fryderyk.
Panowie bywają przydatni
Ciekawostką jest fakt, że w 2007 roku w szeregi KGW zostali włączeni mężczyźni. I pozostali w nich do dziś. – Czasem śmiejemy się w swoim towarzystwie, że nasze koło tak naprawdę powinno nazywać się KGiGW, czyli kołem gospodyń i gospodarzy wiejskich – przyznaje Alicja Lenczyk. Już na poważnie dodaje, że obecność panów w kole gospodyń nie jest niczym wyjątkowym. – Włączenie ich w nasze szeregi miało tak naprawdę charakter symboliczny, bo panowie uczestniczyli w życiu naszego koła już od wielu lat. Na przykład przy organizacji różnych imprez. Wtedy zazwyczaj trzeba coś dźwigać, przenosić i ich wkład jest wówczas nieoceniony – podkreśla szefowa KGW. Dodajemy, że panowie tak jak panie również mają swoje stroje, w których reprezentują koło. Obecnie liczy ono około 40 członków.
(art)