Praca dla pszowików, czy dla każdego?
PSZÓW Miasto rozstrzygnęło konkurs na stanowiska dla dwóch animatorów, którzy będą pracować na terenie nowego kompleksu boisk przy ul. Kraszewskiego.
– Wiadomo, jak wygląda sytuacja na rynku pracy. Czy ci dwaj panowie, którzy zostali wybrani, są mieszkańcami Pszowa? – pytała na lutowej sesji radna Mirosława Górecka. Burmistrz Marek Hawel odpowiedział, że nie można stosować takiej normy. – Ogłosiliśmy oficjalnie konkurs. Zgłosiły się dwie osoby, które rozpoczną pracę od 1 marca. Nie weryfikowaliśmy ich kandydatur pod kątem miejsca zamieszkania. Nie możemy tego robić. Wiążące jest to, czy kandydaci spełniali wymogi i czy są kompetentni – podkreślił burmistrz. – Ale inne miasta stosują taką zasadę – argumentowała Górecka. – Byłoby to przejawem dyskryminacji – stwierdził Hawel. Po sesji burmistrz powiedział nam, że jeden z animatorów to mieszkaniec Pszowa, drugi jest spoza miasta, ale jest z nim związany. – To osoby zaangażowane w pracę z młodzieżą – dodał.
(mas)
Do tej pory orlik był dostępny dopiero po uprzedniej rezerwacji telefonicznej. Od 1 marca działa na innych zasadach. Do godz. 16.00 mogą korzystać z niego uczniowie szkół. – Z kolei od godz. 16.00 do 21.00 jest dostępny dla wszystkich na dwa sposoby. Z jednej strony animatorzy zajmą się tworzeniem grup i organizowaniem im czasu na orliku, z drugiej każdy indywidualnie może zgłosić chęć zarezerwowania obiektu – wyjaśnia burmistrz Marek Hawel.