Grożą blokadami drogi wojewódzkiej
Z Zawadzie i Kokoszycach zawiązał się społeczny komitet ds. zapewnienia bezpieczeństwa na ul. Młodzieżowej
WODZISŁAW W Zawadzie i Kokoszycach wre. Mieszkańcy są zdeterminowani, aby wszelkimi sposobami, nawet poprzez blokadę drogi, wymóc na urzędzie marszałkowskim remont ulicy Młodzieżowej. 21 marca odbyła się wizja lokalna w obydwu dzielnicach z udziałem radnych miejskich, powiatowych, władz miasta i kilkudziesięciu mieszkańców. Spodziewano się też gości z Urzędu Marszałkowskiego i Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach, zarządców DW 936, której odcinkiem jest ul. Młodzieżowa. Mimo zaproszenia wysłanego z miesięcznym wyprzedzeniem z Katowic nie dotarł nikt. Jerzy Machowski, zastępca dyrektora ZDW napisał, że w związku z wcześniej zaplanowanymi spotkaniami nie ma możliwości uczestniczenia w zebraniu w podanym terminie. Mieszkańcy nie kryli rozczarowania. Rady dzielnic Zawada i Kokoszyce wraz z mieszkańcami powołały społeczny komitet ds. zapewnienia bezpieczeństwa na ul. Młodzieżowej. Podczas wizji mieszkańcy złożyli już około 50 podpisów jako wyraz poparcia dla komitetu i działań w sprawie poprawy bezpieczeństwa na ulicy. – Postanowiliśmy, że jeśli wszelkie środki prawne nie przyniosą skutku, to z poparciem mieszkańców nastąpi blokada dróg. Nie ma innego wyjścia, jeżeli tak się traktuje ludzi – mówi Jan Zemło, radny z Zawady. Ludzie chcieliby blokady od razu. – Wysypiemy kupy hasi na ulicę – mówili.
Ludzie mają dość lekceważenia ze strony Urzędu Marszałkowskiego i Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Ulica Młodzieżowa jest w fatalnym stanie. Według klasyfikacji ZDW, według której 5 oznacza stan bardzo dobry, a 1 krytyczny, niektóre odcinki Młodzieżowej mają stan 2, czyli bliski krytycznego. – Zapraszam do siebie. Posiedzi pan 3 godziny i zobaczy, co to znaczy mieszkać w domu przy ulicy, po której pędzą tiry. Dom poniszczony, ściany popękane – mówi Zbigniew Kotoński, jeden z mieszkańców. Ludzie obawiają się, że tirów będzie jeździło Młodzieżową jeszcze więcej, bo to podstawowa droga do żwirowni w obrębie przyszłego zbiornika Racibórz. Wydobycie żwiru ma wzrosnąć po rozpoczęciu budowy zbiornika. Jan Zemło zapowiada, że w dzielnicach będą zbierane podpisy poparcia dla komitetu społecznego. Jednocześnie potrwają przygotowania do blokady. Radny wyjaśnia, że trzeba opracować m.in. trasy dla autobusów, karetek, tak aby blokada nie zakłóciła życia samym mieszkańcom.
(tora)