Gmina obniża cenę za tereny inwestycyjne na zwałach
SKRZYSZÓW Włodarze gminy Godów zdecydowali obniżyć w drugim przetargu cenę zwałowiska o 1,5 mln zł
W pierwszym styczniowym przetargu gmina zamierzała zarobić na sprzedaży około 40 hektarów terenu co najmniej 7,8 mln zł netto. Kilka lat temu przejęła je od Spółki Restrukturyzacji Kopalń w zamian za zobowiązania SRK względem gminy, wynikające z nieuiszczonych podatków. Przetarg do skutku ostatecznie nie doszedł, bo nie zgłosił się ani jeden oferent, chociaż wójt zapewniał o poważnym zainteresowaniu jednego potencjalnego kupca. Ten podobno nadal jest zainteresowany, ale oczekuje niższej ceny. Nie wyższej niż 6,3 mln zł. – Taka obniżka to dla nas trudny ruch, ale mamy sygnały, że inwestor taką cenę zaakceptuje. Dla niego byłaby to niejako obniżka o podatek VAT – powiedział radnym Tomasz Kasperuk, zastępca wójta Godowa na sesji. Radni w większości byli zgodni – cenę trzeba obniżyć.
Skoro jest chętny to sprzedajmy
– Moim zdaniem, skoro jest chętny to trzeba to sprzedać, nawet po niższej cenie. Potem może być ciężko ze znalezieniem kupca, wiadomo jakie są czasy – stwierdził radny Krzysztof Widz. Nie brakowało jednak argumentów przeciwnych obniżce. – Będę adwersarzem. Jest autostrada, powstanie tam kolejna droga (Droga Główna Południowa – przyp. red.), dodatkowa infrastruktura. Niekoniecznie więc jest tak, że później nie będzie chętnych – argumentował Jan Szczeponek. – Mamy nową drogę na polach gołkowickich, a w tamtejszej strefie jakoś inwestorów nie przybywa – odparł Widz. Przypomniał też, że sąsiednie Gorzyce od dłuższego czasu próbują sprzedać własne tereny inwestycyjne przy autostradzie i ciągle im się to nie udaje. – Założenie do sprzedaży tego zwałowiska w tym momencie było takie, że chcemy pozbyć się jak największej ilości długów przed rokiem 2014, nie pogłębiać deficytu i potem bez obaw sięgać po dotacje unijne – przypomniał radny Stanisław Tatarczyk. Od 2014 roku ruszy bowiem kolejne rozdanie unijnych środków. Gminy, które nie zmniejszą zadłużenia (choć w tej materii sytuacja Godowa jest nie najgorsza) będą miały ograniczone możliwości pozyskiwania funduszy zewnętrznych, bo zabraknie środków na tzw. wkłady własne do realizowanych przy unijnym wsparciu zadań, np. budowy dróg.
Liczą na podatek
Ostatecznie radni zdecydowaną większością głosów zaakceptowali obniżkę ceny, za jaką ma zostać sprzedany teren skrzyszowskiego zwałowiska. Niebagatelny wpływ na ich decyzję miały zapewne wyliczenia skarbnika gminy. Jeśli gmina sprzeda tereny to może pozyskać z tytuły podatku od nieruchomości około 300 tys. zł rocznie.
(art)