Zatrzymano kierowcę audi, który uciekł policjantom
WODZISŁAW
12 kwietnia na wniosek policjantów i prokuratury sąd aresztował 40-latka podejrzanego o napaść na policjantów.
O sprawie informowaliśmy 19 marca, kiedy to aresztowano pierwszego ze sprawców potrącenia i napaści na funkcjonariuszy. Przypomnijmy, do interwencji doszło 16 marca po godz. 22.00. Policjant po służbie jadąc do miejsca zamieszkania – zauważył poruszający się całą szerokością jezdni samochód marki Audi A8. O całej sytuacji powiadomił dyżurnego jednostki, jadąc jednocześnie za pojazdem. Na ulicy Chrobrego w Wodzisławiu kierujący audi zatrzymał się w zatoczce autobusowej. Przy próbie zatrzymania przez policjanta gwałtownie ruszył uderzając w niego samochodem. Funkcjonariusz wstał i udał się w pościg. Samochód zatrzymał się na ulicy Leszka. W tym czasie dojechał tam patrol z Wodzisławia. Przy próbie wylegitymowania i zatrzymania kierowcy audi na miejsce podjechał samochód rover. Kierowca po krótkiej szarpaninie wbiegł do tego pojazdu, a przy próbie zatrzymania kierujący roverem potrącił funkcjonariuszy. Na szczęście obrażenia były niegroźne i policjanci podjęli pościg, który zakończył się w Radlinie na tzw. bażanciarni. Kierowca audi, 40–letni mieszkaniec Wodzisławia uciekł do lasu, pozostałe dwie osoby – kierowca i pasażer rovera zostali zatrzymani. Jak się okazało, kierujący roverem 37-letni mieszkaniec Radlina był nietrzeźwy. Badanie wykazało ponad jeden promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Od tamtej pory priorytetem dla policjantów było ustalenie i zatrzymanie kierowcy audi. 12 kwietnia dzięki czynnościom operacyjnym udało się ustalić i zatrzymać 40-letniego mieszkańca Wodzisławia. Tego samego dnia sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
(acz)