Policjanci zdążyli zdjąć pętlę z szyi
RYDUŁTOWY
23 sierpnia, tuż po godz. 1.00 w nocy, do dyżurnego rydułtowskiego komisariatu zadzwonił anonimowy rozmówca. Powiedział, że na ulicy Tuwima zobaczył wiszącego na drzewie człowieka. Mundurowi niezwłocznie udali się we wskazane miejsce. Zlokalizowali mężczyznę. Szybko uwolnili go z pętli wykonanej z paska do spodni i przystąpili do reanimacji. Po chwili wyczuwalne było już tętno, a chwilę później chłopak odzyskał świadomość. Przyznał się, że sam zadzwonił na policję, a odebrać sobie życie chciał z powodu licznych kłopotów. Gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja mundurowych mogłoby dojść do tragedii. Młody desperat trafił już pod opiekę lekarzy.
(mas)