Ma być dyżur, a nikt nie odbiera
PSZÓW Radni alarmują, że mieszkańcy mają problem z dodzwonieniem się w dni wolne od pracy do oczyszczalni w ramach tzw. pogotowia kanalizacyjnego.
- Na jednej z ulic zatkała się kanalizacja, zrobił się rynsztok. Co robić w takich sytuacjach, żeby mieszkańcy nie musieli czekać do poniedziałku? - pytała radna Barbara Grabiec-Śliwka.
Burmistrz Marek Hawel wyraził swoje zaniepokojenie. - Martwi mnie, że nie można dodzwonić się w dni wolne od pracy do oczyszczalni. Tam pełniony jest stały dyżur i w potrzeby dyżurujący powinien zorganizować ekipę, która naprawi awarię. Trzeba to sprawdzić i wyjaśnić - zadeklarował włodarz.
(mas)