Nowoczesna pralnia już czynna
Po rozbudowie w zakładzie pracuje już 50 osób, w tym 35 niepełnosprawnych
WODZISŁAW 3 marca została oficjalnie otwarta nowa pralnia Zakładu Aktywności Zawodowej. To jedyna w regionie pralnia typu wet cleaning. W jej skład wchodzą nie tylko tradycyjna pralnia i magiel, ale też system wodnego czyszczenia garderoby wet cleaning, który ma tę przewagę nad tradycyjnymi pralniami chemicznymi, że jest całkowicie ekologiczny oraz nie tylko czyści odzież, ale pozbawia ją zapachu. Urządzenia były czynne od początku roku. - Zanim jednak ruszyliśmy z ofertą uczyliśmy się ich użytkowania. Wykonywaliśmy próbne czyszczenia. Braliśmy do tego celu ubrania pracowników, czy ich znajomych po to, żeby dokładnie poznać aparaturę - mówi Dezyderiusz Szwagrzak, dyrektor ZAZ w Wodzisławiu.
Nowa pralnia powstała w budynku dawnej kotłowni. Obiekt został kompletnie zmodernizowany. Parter zajmują pralnia, szatnie, kącik socjalny. Na piętrze są administracja, księgowość, sala do terapii. - To ważne, bo dotąd nie mieliśmy np. pomieszczenia, w którym mógłbym spokojnie porozmawiać z pracownikami, czy przyjąć klientów - mówi dyrektor.
Plan rozbudowy ZAZ powstał na przełomie 2012 i 2013 r. - W ślad za koncepcją wodzisławskie starostwo zwróciło się do zarządu Województwa Śląskiego o wsparcie finansowe przedsięwzięcia. Władze województwa przekazały na inwestycję połowę potrzebnych środków, tj. 370 tys. zł. Drugą połowę wyasygnowało starostwo. Dodatkowo dyrektor ZAZ dzięki wsparciu PFRON oraz zaangażowaniu środków własnych za kwotę ok. 200 tys. zł kupił sprzęt niezbędny do rozbudowanej pralni - informuje Wojciech Raczkowski, rzecznik starostwa. - Meble czy kuchnię kupiłem w internecie. Tak było znacznie taniej - mówi Dezyderiusz Szwagrzak. Jedna z pracownic zaprojektowała wnętrza. Dużo w nich zieleni. Remont i urządzanie trwały od października. W wigilię dyrektor ZAZ podpisał protokół odbioru roboty. W grudniu przedstawiciele dostawcy sprzętu z Niemiec przeszkolili załogę ZAZ.
(tora)