„Woźny” wrócił i zapewnił trzy punkty
PIŁKA NOŻNA – Klasa okręgowa
Po półrocznej przerwie w grze, do kadry Gwiazdy wrócił Mateusz Woźnica. Popularny „Woźny” okazał się kluczowym zawodnikiem dla losów meczu z Polonią Marklowice. Zdobył gola, a także zainicjował akcję, po której w doliczonym czasie gry padła zwycięska dla Gwiazdy bramka.
Pierwsza połowa nieco rozczarowała. W grze obu drużyn było sporo niedokładności i przypadku. Choć nieco lepiej poczynali sobie goście, to jednak w decydujących momentach pudłowali lub trafiali wprost w bramkarza Gwiazdy. Najlepszej sytuacji nie wykorzystał Łukasz Dzierżęga, który po wymanewrowaniu bramkarza posłał piłkę obok słupka. Na usprawiedliwienie trzeba dodać, że strzelał z ostrego kąta. Bramki padły w drugiej połowie, w której z lepszej strony pokazali się gospodarze. W 68. minucie partnerzy dostrzegli pozostawionego bez opieki w polu karnym Mateusza Woźnicę, który po podaniu z prawego sektora boiska spokojnie przyjął piłkę i uderzył obok interweniującego Kacpra Kłopockiego. Prawdziwą huśtawkę nastrojów kibice przeżyli w końcówce meczu. W 88. minucie sędzia zawodów uznał, że jeden z zawodników Gwiazdy zagrał w polu karnym ręką i bez wahania wskazał na 11. metr. Do piłki podszedł kapitan gości Piotr Szymiczek. Bramkarz Gwiazdy Paweł Lajda wyczuł jego intencje i był bliski obrony strzału, ale piłka pod jego ręką wpadła do bramki. Wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, ale już w doliczonym czasie gry, po rzucie rożnym na szarżę wzdłuż pola karnego zdecydował się Woźnica. Został sfaulowany niemal na linii „16”-tki. Futbolówka po uderzeniu z wolnego odbiła się od poprzeczki i spadła pod nogi, stojącego na 10. metrze Mirosława Stabli. Kapitan gospodarzy uderzył z pierwszej piłki i mimo sporego tłoku umieścił piłkę w siatce, zapewniając swojej drużynie cenne trzy punkty.
(art)
Gwiazda Skrzyszów - Polonia Marklowice 2:1
Bramki: Woźnica (68.), Stabla (90.+2.) - Szymiczek (k 88.)
Gwiazda: Lajda, Kordek, K. Oślizło, Tomiczek, Hudek, Popek 69. (W. Szuła), Stabla, Woźnica, Kwiatkowski (73. Wuwer), W. Oślizło, K. Szuła
Polonia: Kłopocki, Kotula, Procek, Rączka, Miczek, Szymiczek, Skupień, Dzierżęga, Wacławik, Siegmund, Szulik (46. Guderley)
Mateusz Woźnica: Miałem pół roczną przerwę. Cieszę się, że od razu po powrocie zdobyłem gola, chociaż ta gra nie wyglądała może jeszcze jakoś rewelacyjnie. Z drugiej strony graliśmy z drużyną, w której są dobrzy piłkarze. Widać, że niektórzy piłkarze Polonii mają za sobą przeszłość w dobrych drużynach młodzieżowych. I trzeba przyznać, że w pierwszej połowie mieliśmy sporo szczęścia. Co do naszej gry to myślę, że z meczu na mecz będzie ona wyglądać coraz lepiej.