Na wstępie

Ile potrzeba pieniędzy na dom? Rozpiętość cenowa jest spora i uzależniona od lokalizacji, powierzchni, standardu, sposobu pozyskania (budowa systemem gospodarczym, wynajęcie firmy, kupno od dewelopera, kupno z rynku wtórnego), itd. Ale trzeba przyjąć, że te 300 tys. zł trzeba mieć. Za 90 tysięcy domu się nie kupi. Tymczasem przeglądając oświadczenia majątkowe osób publicznych z regionu na taką wycenę swoich domów można się natknąć. Nic, tylko czekać na moment, kiedy właściciel będzie chciał dom sprzedać. 90 tysięcy - grzech nie skorzystać.

Dlaczego o tym piszę? Trwają przygotowania do zmiany przepisów o oświadczeniach majątkowych. Jedną ze zmian ma być wzrost liczby osób objętych obowiązkiem ujawnienia swojego stanu posiadania z obecnych około 500 tysięcy do ponad 800 tysięcy. Jednocześnie nie brakuje krytyków publikowania oświadczeń. Mówią, że służy to tylko zaspokajaniu ludzkiej ciekawości i odpycha od polityki, tej lokalnej i dużej, ludzi zaradnych, którzy zbudowali majątki uczciwą pracą. Bo nie tyle nie chcą, by ktoś im patrzył do garnka, to zwyczajnie boją się złodziei. Także zgadzam się - coś trzeba z oświadczeniami zrobić. Po pierwsze by nie zawierały fikcji w postaci domów za 90 tysięcy, po drugie by nie zniechęcały mądrych ludzi.

Tymczasem zachęcam do lektury naszej analizy oświadczeń majątkowych szefów miast i gmin. Lektury ukazującej np. spore dysproporcje w zarobkach.