Co dalej z Rodzinnym Parkiem Rozrywki?
Obietnice, zapewnienia o parku rozrywki okazały się nic niewarte. Druga firma wybrana przez władze bankrutuje, zostawiajac rozgrzebaną inwestycję.
Wrzesień 2013 r. Dariusz Szymczak, zastępca prezydenta i Henryk Król, szef konsorcjum budującego park rozrywki (na zdjęciu z prawej) chwilę po podpisaniu umowy. Rodzinny Park Rozrywki miał być gotowy do 29 listopada 2014 r. Z umowy, zapewnień nic nie wyszło. Wykonawca ogłosił upadłość i pakuje manatki. To już druga firma wybrana przez władze miasta, która bankrutuje zostawiając rozgrzebaną inwestycję. A miało być tak pięknie, o czym świadczą poniższe cytaty wyciągnięte z naszych tekstów.
Co dalej z Rodzinnym Parkiem Rozrywki?
WODZISŁAW ŚLĄSKI Mimo interwencji ze strony inżyniera kontraktu wykonawca nie realizował robót w sposób zapewniający zakończenie inwestycji w terminie umownym. Poinformował również telefonicznie o złożonym wniosku o ogłoszenie upadłości układowej. –26 listopada, z uwagi na brak zadowalającego postępu prac oraz wyraźne przesłanki świadczące o niemożności ukończenia budowy RPR, pracownicy Urzędu Miasta wręczyli przedstawicielowi wykonawcy odstąpienie od umowy. Treść pisma została przyjęta – mówi Anna Szweda-Piguła rzecznik prasowu UM w Wodzisławiu.Konsorcjum firm, których liderem jest Przedsiębiorstwo Budowlane Silesia Construction sp z o.o. , zaś partnerem Zakład Budowlany inż. Henryk Król schodzi właśnie z placu budowy.
Gigantyczna kara
Konsorcjum naliczona została kara umowna w wysokości prawie 3,2 mln zł. - Odstąpienie od umowy przez miasto z przyczyn, za które odpowiedzialność ponosi wykonawca, powoduje naliczenie kar w wysokości 20 proc. wartości całego przedmiotu umowy – wyjaśnia Justyna Kubala-Grześ, kierownik Biura Funduszy Europejskich.
- Kolejnym krokiem, który musi zostać wykonany, jest przeprowadzenie inwentaryzacji robót w toku oraz zabezpieczenie terenu budowy – informuje Grażyna Kłosok, zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji, Architektury i Geodezji.
Część parku gotowa
Przesadą byłoby mówić, że nic nie udało się wykonać. Od kilku tygodni można korzystać ze skate-parku. Gotowe są również boiska do gry w koszykówkę, piłkę ręczną, siatkówkę i badmintona, parki linowe, amfiteatr, tory rowerowe, parkingi, stanowiska dla małej gastronomii czy arena do gry w chowanego. - Pamiętajmy jednak, że te atrakcje nie mają pozwolenia na użytkowanie – zauważa Szweda-Piguła. Ukończone są również roboty związane z budową instalacji wodno-kanalizacyjnej, instalacji elektroenergetycznej, budową sieci monitoringu, prace związane z wyrównaniem terenu czy też ogrodzeniem.
Czego jeszcze brakuje?
Do ukończenia pozostały: ścieżki piesze i rowerowe, strefa rekreacji, budynki toalet, budynek wypożyczalni sprzętu, tory modeli jeżdżących, labirynt oraz place zabaw dla najmłodszych i ścieżki zdrowia. - Można powiedzieć, że inwestycja jest zrealizowana w tym momencie w około 70 proc. Takie jest też zaangażowanie finansowe - mówi Grażyna Kłosok.
Co dalej?
Kluczową sprawą jest utrzymanie dofinansowania, na realizację Rodzinnego Parku Rozrywki z funduszy unijnych. - W Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach złożyliśmy odpowiedni wniosek – mówi Justyna Kubala-Grześ. - Już wiadomo, że zgodę taką otrzymamy. Na ukończenie robót na terenie parku mamy kolejnych siedem miesięcy. Osiem na rozliczenie finansowe projektu. Dofinansowanie nie jest zatem zagrożone. Nadal możliwa jest również pełna realizacja inwestycji - dodaje.
Plan awaryjny
- Jak widać, realizacja tak dużej inwestycji jest ryzykowna. Chcemy jednak, by nasz park został ukończony i mógł cieszyć wodzisławian. Opracowaliśmy plan postępowania, który minimalizuje kolejne ryzyka – wyjaśnia Winicjusz Kulej, naczelnik Wydziału Inwestycji, Architektury i Geodezji. - By ukończyć rozpoczętą budowę poszczególnych atrakcji, planowane jest ogłoszenie nie jednego, ale kilku przetargów. Prawdopodobnie labirynt, place zabaw czy tory modeli jeżdżących będą miały osobnych wykonawców – dodaje naczelnik. Takie rozwiązanie ma na celu maksymalne przyspieszenie prac. Przetargów możemy się spodziewać na początku przyszłego roku. Wcześniej niezbędne jest uzupełnienie odpowiedniej dokumentacji.
Marszałek potwierdza
Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście władze Wodzisławia Śląskiego dostały zgodę z Urzędu Marszałkowskiego na przedłużenie rozliczenia inwestycji. Okazuje się, że tak. - Zarząd Województwa wyraził zgodę na przedłużenie terminu realizacji projektu, jego zakończenie musi nastąpić do końca czerwca przyszłego roku – mówi Aleksandra Marzyńska, rzecznik prasowy UM Województwa Śląskiego. Jednocześnie dodaje, że projekt na obecną chwilę jest rozliczony w nieco ponad 50 procentach. Wartość całkowita dofinansowania, wskazana w umowie wynosi 10,6 mln zł.
Satbud nierozliczony
Przypomnijmy, że pierwszym wykonawcą parku była firma Satbud z Żywca. Umowę z nią podpisano w kwietniu 2012 roku. - Za około 1,5 roku powinniśmy już znać efekty pracy firmy. Mam nadzieję, że będą one zadowalające dla wszystkich – mówił Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia przy podpisywaniu umowy. - Budowa Rodzinnego Parku Rozrywki to dla nas ciekawy kontrakt. Myślę, że bez problemu podołamy temu zadaniu – przekonywał Robert Satława, prezes Satbudu. Firma istniejąca od 12 lat ponoć sprawdziła się przy podobnych inwestycjach. W czerwcu 2013 r. zeszła z placu budowy, za co prezydent wymierzył jej 2,4 mln zł kary. Było jasne, że terminu oddania parku wyznaczonego na październik 2013 nie uda się dotrzymać.
23 września 2013 r. władze miasta podpisały z nowym wykonawcą umowę na zaprojektowanie i wybudowanie Rodzinnego Parku Rozrywki Trzy Wzgórza. Henryk Król, prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego Silesia Construction zapewniał, że konsorcjum posiada duży potencjał i doświadczenie. – Tam gdzie zaczynamy tam kończymy. I tak od 25 lat – zapewniał. Właśnie ogłosił upadłość. Inwestycji nie skończył.
Dodajmy jeszcze, że kara nałożona na Satbud nie została rozliczona. - Satbud złożył wniosek o upadłość. Wierzytelność miasta, czyli 2,4 mln zł została zgłoszona do likwidatora. Teraz pozostaje nam czekać na działania likwidatora spółki – mówi Anna Szweda-Piguła.
Tomasz Raudner