Wyciągnięto samochód z sadzawki
PSZÓW 6 grudnia przy pomocy specjalistycznego sprzętu i nurków ze straży pożarnej w Bytomiu udało się wyciągnąć na brzeg samochód, który w tajemniczych okolicznościach zatonął w zbiorniku wodnym.
O tym, że w sadzawce w rejonie ulicy Śląskiej może znajdować się samochód osobowy służby ratunkowe poinformował 4 grudnia jeden z przechodniów. Poza śladami na brzegu nie zauważono niczego podejrzanego. Dla pewności 5 grudnia dno zbiornika sprawdziła specjalistyczna grupa nurków ze straży pożarnej w Bytomiu. Okazało się, że pod woda rzeczywiście znajduje się samochód osobowy. Z pomocą specjalistycznego sprzętu wodzisławskiej firmy udało się wyciągnąć pojazd na brzeg. Jak się okazało w środku nikogo nie było. Ustalono właścicielkę fiata, jak twierdzi, jej pojazd został skradziony na początku września
(acz)