Popiół wychodzi im bokiem
Część mieszkańców Rydułtów skarży się, że odbieranie śmieci w postaci popiołów i żużli raz w miesiącu w sezonie grzewczym to stanowczo za mało.
RYDUŁTOWY Na problem częstotliwości wywozu żużli i popiołów przez firmę odbierającą śmieci od mieszkańców Rydułtów zwrócili uwagę radni na sesji, która odbyła się 10 grudnia.
Obecnie popioły i żużle odbierane są raz w miesiącu. Radny Wojciech Koźlik zasugerował, by w nowej specyfikacji przetargowej, która wyłoni kolejną firmę obsługującą miasto w zakresie wywozu odpadów, wprowadzić zapis, że wywóz posegregowanych odpadów w postaci żużli i popiołów będzie odbywał się 2 razy w miesiącu (w okresie od października do końca marca, czyli w sezonie grzewczym). Powoływał się na skargi mieszkańców, którym jeden wywóz nie wystarcza.
Drugi wywóz
Pomysł radnego Koźlika pociągnął za sobą komentarze innych radnych. - Rzeczywiście, ja również spotykam się z podobnymi uwagami ze strony mieszkańców, warto zorganizować drugi wywóz - mówił radny Janusz Grabiec. - Przychylam się do interpelacji radnego Koźlika, nawet, jeśli za drugi wywóz miałaby być dodatkowa opłata, bo obecna sytuacja jest bardzo uciążliwa - podkreślała radna Małgorzata Brzonkalik-Skowronek.
Burmistrz Kornelia Newy przypomniała, że do obecnie obowiązującej umowy na wywóz odpadów z firmą Naprzód nie można wprowadzić zmian. Dodała jednak, że w ramach tej umowy firma ma obowiązek zabrać wszystkie odpady, które właściciel posesji wystawi. - Jeśli właściciel wystawi jeden pojemnik z żużlem, to firma odbierze jeden, jeśli wystawi dwa, to odbierze dwa - zaznaczyła.
W tym miejscu przypomnijmy, że konieczność wrzucania żużli i popiołów do osobnego pojemnika obowiązuje dopiero od niedawna. Wcześniej żużle i popioły można było wsypywać do pojemnika z odpadami zmieszanymi. Zmiana, która nastąpiła, była efektem porozumienia pomiędzy firmą Naprzód, która odbiera od mieszkańców Rydułtów odpady, a miastem. Z inicjatywą wprowadzenia takiego rozwiązania wyszła firma. W podpisanym porozumieniu zobowiązała się do nieodpłatnego wyposażenia właścicieli nieruchomości w dodatkowe pojemniki na popiół o pojemności 80 lub 120 l. Problem jednak w tym, że nie dla wszystkich mieszkańców taka pojemność kubłów jest wystarczająca, bo popiołu mają więcej.
Część radnych zasugerowała więc, że skoro to firma Naprzód wystąpiła do miasta z inicjatywą, by mieszkańcy segregowali żużle i popioły, to teraz miasto może wystąpić z prośbą, by firma wyposażyła mieszkańców, którzy produkują dużo popiołu, w kolejne dodatkowe pojemniki.
Zainwestować w drugi pojemnik
Tutaj więc burmistrz zauważyła, że sensownym rozwiązaniem dla osób, które wytwarzają dużo popiołów i żużli jest zakupienie na własną rękę drugiego pojemnika na tę frakcję lub wsypywanie popiołów do czarnego, mocnego worka, który firma też może odebrać. Albo wykorzystanie większego pojemnika na odpady zmieszane do składowania żużli i popiołów, a mniejszego pojemnika na żużle i popioły do wyrzucania odpadów zmieszanych, które odbierane są dwa razy w miesiącu.
Odniosła się też do pomysłu wpisania dwukrotnego wywozu żużli i popiołów do warunków przyszłego przetargu, który wyłoni firmę śmieciową (obecna umowa obowiązuje do połowy 2015 r.). - Proszę zauważyć, że nie wszyscy mieszkańcy są wytwórcami takiej ilości popiołu. A jeśli w warunkach przetargu zapiszemy dodatkowy wywóz, to opłaty wzrosną dla wszystkich - argumentowała Kornelia Newy.
Stanęło na tym, że w styczniu odbędzie się spotkanie urzędników i radnych, na którym będą omawiane założenia do przyszłej specyfikacji przetargowej na wywóz odpadów.
(mak)