To była potworna burza
Silny wiatr i gwałtowna burza, która przetoczyła się nad regionem 8 lipca wyrządziła wiele szkód
POWIAT Pierwsze zgłoszenia o uszkodzeniach zaczęły spływać do komendy straży pożarnej w Wodzisławiu Śl. o godz. 5.08. Telefon dosłownie się urywał. Aby sprawnie odbierać telefony ściągnięto do komendy strażaków z dyżurów domowych. W szczytowym okresie zgłoszenia przyjmowało czterech funkcjonariuszy. Ostatecznie do godziny 12.00 dnia następnego strażacy zawodowcy i jednostki ochotników obsłużyły 121 zdarzeń, z czego 118 związanych z usuwaniem skutków burzy.
- Jednostki poza usuwaniem uszkodzonych drzew i konarów zabezpieczały również zerwane przewody instalacji elektrycznych co wiązało się z długotrwałym oczekiwaniem na pogotowie elektryczne trwające kilka godzin – informują w PSP w Wodzisławiu Śl.
Tysiące bez prądu
W powiecie wodzisławskim burza i wichura pozbawiła prądu około 10 tysięcy odbiorców. Setki osób godzinami czekało na przyjazd pogotowia energetycznego. Jeszcze następnego dnia po nawałnicy ponad 100 gospodarstw nie miało energii elektrycznej. Trudno się dziwić, że niektórzy tracili cierpliwość, zwłaszcza przedsiębiorcy, którzy musieli zatrzymać ruch w swoich zakładach. - Jak żyję to czego takiego nie przeżyłem. W ogóle nie można się do Tauronu dodzownić. Infolinia nie odpowiada. Gorzej jak za komuny. Nie wiem czy trzymać pracowników, czy puścić ich do domu, bo niczego nie można się nigdzie dowiedzieć – mówił nam jeden z przedsiębiorców z gminy Godów. Wpływ na tempo napraw miała ogromna skala zniszczeń. W całym województwie śląskim prądu pozbawionych było 100 tys. klientów firmy Tauron.
Telefon przeciążony
Rzecznik prasowy Tauronu Łukasz Zimnoch tłumaczył, że dzwoniących było tak wiele, że linia się blokowała. - Takich zniszczeń nigdy wcześniej nie notowaliśmy. W niektórych przypadkach nie mówimy o naprawie zerwanych linii, ale wręcz o ich odtworzeniu - wyjaśnia Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy firmy Tauron.
Dowiedzieliśmy się, że dostawca prądu pełną sprawność sieci przywróci w ciągu kilku tygodni. W tzw. międzyczasie można się spodziewać jeszcze chwilowych przerw w dostawie prądu związanych z prowadzonymi pracami.
tora, art