To mogło się wydarzyć i u nas
Policja apeluje w sprawie dopalaczy czyli tzw.narkotyków dla ubogich
POWIAT Głośno w kraju o ostatniej fali zatruć dopalaczami na Śląsku. Do szpitali w naszym województwie trafiło około 150 osób zatrutych dopalaczami, w tym dwie w Raciborzu. W naszym powiecie zatruć ostatnio nie było, jednak policjanci nie mają wątpliwości - to mogło się wydarzyć wszędzie, i u nas. - Osoby sprzedające dopalacze przyciągają ludzi ceną i fałszywym co do zawartości opisem przedmiotu i jego składem chemicznym – oferują w zamian niezapomniane wrażenia i doznania, które w przeszłości dla wielu osób były ostatnimi w ich życiu.
Apelujemy o niezażywanie żadnych środków niewiadomego pochodzenia i o nieznanym składzie chemicznym. Skutki przyjęcia takich specyfików mogą okazać się tragiczne. Dowodzą tego chociażby przykłady z ostatnich dni - apelują wodzisławscy policjanci.
Szczególnie niebezpieczny jest mocarz, nowy systetyk przeznaczony do palenia. Ma postać zielonego suszu roślinnego. Przeprowadzone badania wykryły w nim syntetyczne kanabinoidy, po wypaleniu których występują efekty bardzo podobne do tych, jakie wywołuje marihuana i haszysz, tyle, że nawet kilkaset razy silniejsze. Następuje wzrost ciśnienia krwi, tachykardia, przekrwienie gałek ocznych, zaburzenia koordynacji ruchowej, zawroty głowy, zaburzenia uwagi, wysuszenia śluzówek. Zagrożona jest szczególnie młodzież, u której najczęściej dochodzi do trwałych zmian funkcji ośrodkowego układu nerwowego. Sosowanie kanabinoidów w okresie dojrzewania i rozwoju mózgu sprzyja późniejszemu pojawianiu się zespołów psychotycznych i zaburzeniom pamięci.
(tora)