List do redakcji
Komitet Obrony Szpitala w Rydułtowach polemizuje z radnym powiatu Arkadiuszem Skowronem, który proponował, by przekształcić szpital w Wodzisławiu i Rydułtowach w spółkę prawa handlowego. - Idea domu pomocy społecznej z zapleczem medycznym adresowana jest chyba do emerytów spoza granic Polski, bo emerytury - krajowych, nie pokryją zapewne kosztów nawet kilkudniowego pobytu w placówce - brzmi jeden z argumentów.
W Nowinach Wodzisławskich z dnia 02.06.2015 r. ukazał się wywiad z radnym powiatu Arkadiuszem Skowronem, w którym ustosunkował się do sytuacji finansowo-organizacyjnej Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Rydułtowach i Wodzisławiu Śląskim. Radny Skowron przyszłość szpitala widzi w przekształceniu go w spółkę prawa handlowego ze stuprocentowym udziałem powiatu. Zdaniem pana Skowrona jest to szansa na naprawę finansów placówki przez pozyskanie przychodów z innych źródeł niż kontrakt z NFZ.
Eufemistyczne stwierdzenia „ przekształcenie” i „stuprocentowy udział powiatu” sugerują, że nie będą to zmiany drastyczne, a pozwolą na uzyskanie dodatkowych dochodów placówki zdrowotnej. Nie wyjaśnia, że po przekształceniu zmieni się formuła prawna i własnościowa szpitala, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Ewentualna spółka przejmie w zarząd szpital, który obecnie jest własnością społeczną. To władze spółki będą decydować o strategii rozwojowej, polityce kadrowej, organizacji placówki i wszystkich działaniach podmiotów stanowiących majątek trwały i ruchomy obecnego PPZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. Spółka nie musi, a często nie może kierować się interesem społecznym, działa bowiem w oparciu o swój statut, prawo handlowe i kodeks cywilny. Powoływana jest do prowadzenia działalności gospodarczej, a nie pełnienia misji społecznej. Zatem jej celem nadrzędnym jest osiągnięcie zysków. W swej działalności będzie więc rozwijać te sfery i dziedziny, które będą przynosić dochód, a minimalizować lub likwidować deficytowe, choć społecznie użyteczne i oczekiwane.
Radny Skowron nie wyjaśnia także, że to władze spółki ustalać będą zasady zatrudnienia, wysokość płac, struktury organizacyjne i funkcjonowanie poszczególnych organów tej działalności gospodarczej. Nie wspomina również, że spółka nie jest tworem statycznym, jej struktura, zakres działalności mogą ulegać zmianie w zależności od sytuacji gospodarczej. Może także, sprzedając dowolne pakiety udziałów, przyjąć nowych wspólników. Może wyprzedać części posiadanego majątku, może wreszcie, w dogodnym dla siebie czasie, ogłosić upadłość. Czyli zakładając czarny scenariusz, wyprowadzić społeczną własność i przekazać w prywatne ręce osób, lub firm, które przejmą upadłą spółkę.
Zanim jednak jakiekolwiek scenariusze będą realizowane, spółkę czyli organ nadrzędny nad obecnymi strukturami, trzeba powołać. Powstanie wiele nowych, dobrze płatnych stanowisk pracy. Spółka bowiem musi mieć prezesa i jego zastępców, zarząd, radę nadzorczą, personel administracyjno-biurowy, narzędzia i środki ruchome niezbędne do prowadzenia działalności gospodarczej. Powstanie tej nowej formy będzie musiał sfinansować zadłużony szpital, po to, by być może w przyszłości, po zmianach organizacyjnych i restrukturyzacji zatrudnienia, spłacić długi. Gwarancji regulacji należności szpitala nikt dać nie może, skoro w skali kraju przychody skomercjalizowanych szpitali stanowią niewielki procent dochodów w stosunku do kontraktów z NFZ. Tyle może kosztować utrzymanie kadry zarządzającej spółki i personelu pomocniczego.
Pan radny Skowron twierdzi, że źródłem dodatkowych dochodów może być komercjalizacja niektórych usług, ponieważ ludzie wiedzą, że „jeśli nie zaczną szybko rehabilitacji, to może być za późno by odzyskać pełną sprawność.” Święte słowa, tylko jeśli kogoś nie będzie na to stać, to sama świadomość konieczności podjęcia rehabilitacji nie wystarczy. Nie wystarczą również polisy zdrowotne, bo przy obecnych zarobkach większości mieszkańców powiatu zwyczajnie na nie nie stać. Idea domu pomocy społecznej z zapleczem medycznym adresowana jest chyba do emerytów spoza granic Polski, bo emerytury krajowych, nie pokryją zapewne kosztów nawet kilkudniowego pobytu w placówce.
Pan radny Skowron nie wyjaśnia również dlaczego idea powołania spółki trafiła, wśród polityków i samorządowców powiatu, na tak podatny grunt. Powiat jest zainteresowany pozbyciem się balastu w postaci szpitala. Rada powiatu rozliczać będzie spółkę tylko z efektów ekonomicznych. Dodatkowo powstanie kilkanaście synekur dla zasłużonych działaczy, polityków lub ich protegowanych. Nie ma więc powodów, by bronić się przed tą propozycją, nawet jeśli jej realizacja przyniesie szkodę obywatelom, obniży standard ogólnodostępnej opieki zdrowotnej i wydłuży kolejki do powszechnej, bezpłatnej pomocy medycznej. Radnego Skowrona tak przyziemne problemy nie dotyczą. Nimi zajmą się: prezes i zarząd spółki prawa handlowego szpitala dla zamożnych.
Komitet Obrony Szpitala w Rydułtowach
Maria Tatura, Beata Dołęgowska