Rybnik szczęśliwy dla polskich żużlowców
ŻUŻEL – Grand Prix Challenge
Na torze przy ul. Gliwickiej 16 żużlowców rywalizowało o przepustki do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. Z awansu do najważniejszego żużlowego cyklu cieszyło się trzech najlepszych zawodników, jak się okazało – wśród nich znalazła się dwójka Polaków. A naprawdę niewiele brakowało, żeby całe podium zajęli biało-czerwoni.
Już pierwsze biegi pokazały, że reprezentanci Polski będą nadawać ton rybnickim zawodom. Bardzo dobrze prezentowali się bracia Pawliccy i Bartosz Zmarzlik. Największe zagrożenie stanowili dla nich Fredrik Lindgren, Peter Kildemand, Vaclav Milik i zawodnik miejscowego ŻKS Chris Harris. To właśnie Anglik sprawił, że podium zawodów w Rybniku nie było w całości polskie. W 18. biegu Harris rywalizował z braćmi Pawlickimi. Najpierw ich rozdzielił, a na samej mecie wyprzedził starszego z nich – Przemysława. To spowodowało, że to właśnie Harris wskoczył na podium kosztem Polaka. Ostatecznie zawody wygrał Zmarzlik, drugie miejsce wywalczył – w biegu dodatkowym z Harrisem – Piotr Pawlicki, który po zawodach nie krył zadowolenia. – Trudno cokolwiek powiedzieć, emocje są bardzo duże. Od początku mojej przygody z żużlem cel był jeden – Grand Prix. Dlatego jestem bardzo szczęśliwy, że wywalczyłem dziś awans – powiedział po zawodach młodszy z braci Pawlickich. W podobnym tonie wypowiadał się Bartosz Zmarzlik. – Jestem bardzo szczęśliwy z ostatecznych rozstrzygnięć. Udało mi się wykonać plan w 100 proc. Od dziecka marzyłem, aby jeździć w cyklu Grand Prix. Dzisiaj to marzenie spełniłem. Ten sukces dedykuję mojej mamie, która dzisiaj obchodzi imieniny. Można powiedzieć, że ja swoją przygodę z żużlem zaczynałem w Rybniku, bardziej w Chwałowicach, gdzie startowałem w zawodach miniżużla. A dzisiaj jestem w GP – powiedział zwycięzca rybnickich zawodów.
(pm)
GP Challenge Rybnik
1. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 12 (3,2,3,3,1)
2. Piotr Pawlicki (Polska) – 11+3 (3,3,1,3,1)
3. Chris Harris (Wielka Brytania) – 11+2 (2,3,1,2,3)
4. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 10 (1,3,3,0,3)
5. Peter Kildemand (Dania) – 10 (2,0,3,2,3)
6. Vaclav Milik (Czechy) - 10 (1,3,2,2,2)
7. Przemysław Pawlicki (Polska) – 10 (3,2,2,1,2)
8. Andriej Karpow (Ukraina) – 7 (3,2,0,d,2)
9. Leon Madsen (Dania) - 7 (1,1,2,0,3)
10. Nicolas Covatti (Włochy) - 7 (1,1,1,3,1)
11. Linus Sundstroem (Szwecja) - 7 (0,2,2,2,1)
12. Kacper Gomólski (Polska) – 6 (2,0,3,1,0)
13. Kim Nilsson (Szwecja) – 5 (0,1,1,1,2)
14. Maksim Bogdanow (Łotwa) - 4 (2,1,d,1,d)
15. Antonio Lindbaeck (Szwecja) – 3 (0,0,0,3,0)
16. Kjastas Puodżuks (Łotwa) – 0 (0,0,0,0,d)