Praga szczęśliwa dla młodych adeptów kickboxingu
SZTUKI WALKI
Dobry występ młodych zawodników klub FC Ronin w czeskiej Pradze. 16-17 października w Pradze odbyły się zawody Pucharu Świata Kickboxingu – Czech Open 2015. Zawodnicy klubów z Radlina (UKS Ronin), Wodzisławia (UKS Lampart) i Rybnika (UKS Ronin Rybnik) pod opieką trenera Roberta Szindlera, zdominowali zawody i wywalczyli w sumie 7 medali, w tym 4 złote.
Młode talenty rywalizowały w trzech konkurencjach: formy twarde do muzyki z bronią, formy miękkie bez broni oraz walki Pointfighting. W tej ostatniej konkurencji Sonia Szindler z Radlina osiągnęła swój pierwszy wielki sukces, pokonując w finale zawodniczkę z Czech w drugiej rundzie, przewagą 8:4. Pierwszą stoczoną walkę wygrała przez nokaut techniczny (walka zatrzymana ze względu na dużą przewagę punktową). Warto dodać, że ulubioną techniką Soni i tą najczęściej wykorzystywaną, było kopnięcie okrężne na głowę (mawashi geri). W sumie zawodniczka ta zdobyła w Pradze 2 złote medale. Z kolei Paweł Madeja z Klubu UKS Ronin Rybnik, startując w układach miękkich bez broni, wykonał układ rodem z klasztoru Shaolin. Konkurował z siedmioma starszymi zawodnikami, zajmując ostatecznie 3. miejsce. Pozostali zawodnicy również zasłużyli na duże wyróżnienie, ponieważ w większości byli to debiutanci. Jakub Kołek z Pszowa, zaprezentował układ miękki w stylu Tygrysa oraz wykonał pokaz z bronią nunchaku, który przyniósł mu zwycięstwo. Publiczność i sędziowie byli pod zachwytem, gdy Kuba podczas wykonywania formy wykonał trik, wyrzucając nunchaku na pięć metrów w górę i chwytając go po kilku sekundach nad ziemią. Michał Hołusza z klubu Lampart Wodzisław występował w tej samej kategorii, wykonując bardzo poprawnie układ z Capoiery, co przyniosło mu 2. pozycję. Jego klubowy kolega Dominik Lubszczyk uplasował się na 3. pozycji. Dominika Zakrzewska to młoda utalentowana zawodnicza sekcji z Wodzisławia. Dominika w pięknym, haftowanym, złotym stroju, prezentowała przygotowaną przez siebie formę Wu Shu. Pomimo drobnej pomyłki oczarował sędziów i wywalczyła sobie 1. miejsce, uzyskując tyle samo punktów, co jej koleżanka klubowa Sonia.
(art)