Do marketu bez lewoskrętu?
Punkt zwrotny w sprawie skrzyżowania przy przyszłym markecie w Radlinie. Może się okazać, że jednak nie będzie lewoskrętu na ul. Hallera.
RADLIN Wracamy do tematu budowy marketu przy skrzyżowaniu ze światłami w centrum Radlina (skrzyżowanie ulic Hallera i Rogozina).
Przypomnijmy, że spór toczy się o organizację ruchu przy przyszłym markecie. Starostwo powiatowe, projektant i inwestor opowiadają się za rozwiązaniem z lewoskrętem na ul. Hallera. Uważają, że najbezpieczniej będzie, jeśli na ul. Hallera – od skrzyżowania z sygnalizacją świetlną w kierunku Rydułtów – powstanie krótki pas do skrętu w lewo na teren parkingu przy markecie. Innego zdania są mieszkańcy ul. Hallera i miasto Radlin. Ich zdaniem takie rozwiązanie doprowadzi do tego, że skrzyżowanie będzie jeszcze bardziej zakorkowane. Poza tym mieszkańcy ul. Hallera nie chcą, by zlikwidowano im zatoczki parkingowe i przesunięto chodnik w kierunku ich przedsiębiorstw i domostw.
Protest mieszkańców
Mieszkańcy ul. Hallera postanowili zaprotestować. Zebrali podpisy przeciwko proponowanym przez starostwo i inwestora rozwiązaniom. Skierowali też pismo do Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (jednak KRBRD nie ma kompetencji w tej sprawie i przesłała je staroście).
Jeśli zmiany, to pod presją społeczną
Kontrowersje, jakie wzbudziła zaproponowana organizacja ruchu, doprowadziły do tego, że przedstawiciele starostwa powiatowego spotkali się po raz kolejny z projektantem. Nadal uważają, że organizacja ruchu z lewoskrętem to bezpieczniejsze rozwiązanie, ale są skłonni do wprowadzenia zmian. – W dalszym ciągu stoję na stanowisku, że zaproponowany przez projektanta układ z lewoskrętem jest rozwiązaniem bezpieczniejszym i korzystniejszym z punktu widzenia ruchu drogowego. Równocześnie zgadzam się z mieszkańcami, że ruch na ulicy Hallera, czyli kilka tysięcy pojazdów na dobę, w tym duży odsetek pojazdów ciężkich, stanowi dużą uciążliwość. Ponadto pobliskie skrzyżowanie w godzinach szczytu nie zapewnia odpowiedniej przepustowości co powoduje, że przed światłami tworzą się kolejki pojazdów zwiększając hałas i wibracje. Przebudowa skrzyżowania, choćby jego skanalizowanie, nie jest możliwa ze względu na zwartą zabudowę – podkreśla Arkadiusz Łuszczak, naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl.
Coraz bardziej możliwie jest więc, że lewoskrętu nie będzie. – Skoro sklep powstanie, a mieszkańcy oraz miasto twardo stoją na swoim stanowisku, nie ulegając żadnym propozycjom kompromisu, postanowiłem, że jeśli pełnomocnik inwestora złoży wniosek o opinię geometrii drogi oraz o zatwierdzenie organizacji ruchu bez lewoskrętu oraz wyspy dzielącej, zostanie on zaopiniowany pozytywnie – dodaje naczelnik Łuszczak. Ze wstępnych ustaleń z Powiatowym Zarządem Dróg wynika także, że również ta jednostka zaakceptuje to rozwiązanie. – Podkreślam, że taka decyzja z mojej strony zostanie podjęta pod presją społeczną, jako rozwiązanie nieoptymalne i mogące powodować perturbacje ruchowe – stawia sprawę jasno naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu.
(mak)