Stary cmentarz potrzebuje ratunku
Smutnie pochylone, nadgryzione zębem czasu nagrobki. Porośnięte wysoką trawą ścieżki i aleje. Dziko rosnące drzewa i krzewy - stary cmentarz w Pszowie niszczeje. Znaleźli się jednak ludzie, którzy chcą przywrócić mu godny wizerunek.
PSZÓW Przy ul. Paderewskiego znajduje się najstarszy w mieście cmentarz. Ktoś, kto przechodzi tamtędy po raz pierwszy, może nawet nie zorientować się, że mija miejsce dawnych pochówków. Nagrobki giną bowiem w gąszczu traw.
Zniszczono nagrobki, połamano krzyże
Cmentarz powstał w 1859 roku, a ostatni pochówek odbył się w sierpniu 1966 r. Od tamtego czasu cmentarz niszczeje. Dodatkowo w czerwcu 2010 roku uległ poważnej dewastacji. Zniszczono 14 zabytkowych nagrobków, połamano wiele krzyży nagrobnych. Cały teren porastają drzewa, dzikie krzewy i wysokie trawy, które zakrywają ciekawe elementy pozostałych nagrobków. – Mieszkańcy niejednokrotnie zwracali uwagę na niszczejący cmentarz, który dziś umiera tak, jak zanika nasza pamięć o tych, z których jesteśmy, i dzięki którym mamy obecną rzeczywistość – podkreśla pszowska radna Elżbieta Idziaczyk, która jest inicjatorką i koordynatorką akcji ratowania starego cmentarza. Akcję realizuje Towarzystwo Przyjaciół Pszowa.
Na cmentarzu zachowało się kilkanaście grobów z epitafiami w językach polskim i niemieckim. – Spoczywają tam lokalni bojownicy o wolność i niepodległość ojczyzny, samorządowcy, działacze społeczni, kupcy, handlowcy i rzemieślnicy, historyczni budowniczowie Pszowa i zwykli parafianie – dodaje radna.
Trzy miesiące na...
Towarzystwo Przyjaciół Pszowa wystąpiło do urzędu miasta o środki, które pozwolą uporządkować stary cmentarz. Miasto przyznało Towarzystwu grant w wysokości 10 tys. zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na uprzątnięcie terenu, wykoszenie traw, usunięcie dzikich krzewów i pielęgnację starego drzewostanu. Ze względów bezpieczeństwa dojdzie też do wycinki kilku suchych drzew – jest to konieczne, ponieważ rosną na skarpie w pobliżu drogi. Zostanie też przeprowadzona inwentaryzacja. – Chcemy przywrócić cmentarzowi godny wygląd. Liczymy na to, że prace zostaną zakończone przed 1 listopada – zaznacza Elżbieta Idziaczyk.
Wydany zostanie specjalny numer „Zeszytów Pszowskich”, w którym opisana będzie historia cmentarza i osób, które zostały tam pochowane.
Towarzystwo Przyjaciół Pszowa ma nadzieję, że to dopiero pierwszy krok w ratowaniu cmentarza. Towarzystwo zamierza pozyskiwać kolejne środki, by przywrócić cmentarzowi świetność.
(mak)
Miasto Pszów przyznało nie tylko grant w wysokości 10 tys. zł na ratowanie starego cmentarza. Drugi grant, w wysokości ponad 2 tys. zł, otrzymało stowarzyszenie Moje Miasto z Rydułtów, które przygotowuje publikację dotyczącą Tragedii Górnośląskiej. W toku zbierania materiałów znalezione zostały pszowskie wątki, które także mają zostać zawarte w publikacji. - Z tego powodu postanowiliśmy przyznać środki stowarzyszeniu - mówi wiceburmistrz Pszowa, Dawid Topol.