Traugutta nareszcie wyremontowana do końca. Z pewnym ale...
Dlaczego nawet niewielkiego kawałka asfaltu nie można było zrobić do porządku?
PSZÓW Kilka miesięcy temu pisaliśmy o odcinku ul. Traugutta w Pszowie, do którego nie przyznawał się ani Powiatowy Zarząd Dróg (PZD) ani Zarząd Dróg Wojewódzkich (ZDW) w Katowicach. Wyjście z sytuacji postanowiły znaleźć władze Pszowa. Przekazały powiatowi wodzisławskiemu 57 tys. zł na wykonanie nakładki asfaltowej na niechcianym przez nikogo odcinku drogi. Remont właśnie zakończono. Zdaniem pszowskich radnych drogę zrobiono byle jak.
Fale Dunaju i liche studzienki
Podczas listopadowej sesji rady miasta radny Marcin Grzenia doszukał się kilku nieprawidłowości w wykonanie nakładki. – Czy ktoś z urzędu miasta brał udział w nadzorze tej inwestycji? – dopytywał radny. Wiceburmistrz, Dawid Topol odpowiedział, że inwestycja była monitorowana. Dodał też, że miasto zwróciło się z prośbą do PZD o chęć uczestniczenia podczas odbioru odcinka ulicy. – Z pewnością poprawy będzie wymagać usadowienie studzienek – przyznał włodarz. Radny Grzenia zauważył, że poprawy będzie wymagać nie tylko usadowienia studzienek, ale również fragment łączenia starego asfaltu z nowym. – Są „fale Dunaju” na całej szerokości tej drogi – ciągnął radny. Wytknął, że podczas wcześniejszego remontu ul. Traugutta również zauważono szereg uchybień, między innymi łączenie asfaltu czy wjazd do Biedronki.
Diabeł tkwi w szczegółach
Podczas odbioru nakładki ul. Traugutta, ustalono, że łączenie starego asfaltu z nowym zostanie zaspoinowane. – Jeżeli warunki atmosferyczne pozwolą, to zostanie to wykonane do końca tego roku – zaznaczył wiceburmistrz Pszowa. Jeśli okazałoby się, że nie jest to jednak możliwe, prace zostaną przesunięte na wiosnę 2017 r. Włodarz dodał, że studzienki kanalizacyjne nie znajdują się w linii przejazdu kół samochodów, jednak ich nieprawidłowe wykonanie i tak zostanie zgłoszone inwestorowi. – Pytanie jednak co będzie gorsze? Rozcinanie tej nawierzchni i poprawienie studzienek, po których i tak nikt nie jeździ czy pozostawienie tego tak jak jest – ciągnął Dawid Topol. Dodał również, że stan techniczny nawierzchni nie jest zły, a wręcz przeciwnie jest bardzo dobry.
Nikt nie przyznawał się do kawałka drogi
Przypomnijmy, że ul. Traugutta ma dość ciekawą historię remontów. W 2013 r. została przebudowana w ramach tzw. schetynówki. Wówczas remont objął kompleksową przebudowę drogi na długości ponad pół kilometra, w tym chodniki, zatoki autobusowe, sieć teletechniczną, energetyczną i oświetlenie, a także kanalizację deszczową. W 2015 r. PZD wykonał remont nawierzchni kolejnego fragmentu Traugutta czyli odcinka od dworca autobusowego do skrzyżowania z DW 933. Z tym, że remont zakończył się na linii Miejskiego Ośrodka Kultury. PZD uznał, że później zaczyna się fragment drogi należący do ZDW w Katowicach. ZDW odpowiadało jednak, że to nie jego fragment drogi.
(juk)